Według policji 58-letni mężczyzna wszedł do redakcji wyposażony w dwie sztuki broni. Zastrzelił dwóch pracujących tam elektryków, a później próbującego uciekać dyrektora radia. Następnie napastnik czekał na przyjazd policjantów, którym się poddał.
Policjanci przesłuchują aresztowanego sprawcę, którego dokładne motywy pozostają niejasne. Według informacji śledczych mężczyzna mógł strzelać z powodu konfliktu z jednym z techników.
Stacja czasowo zawiesiła nadawanie.