– Wielka Brytania zamierza poruszyć kwestię ataku na byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala w rozmowach z sojusznikami z NATO - poinformował przedstawiciel brytyjskiego ministerstwa obrony, Tobias Ellwood.
Nie możemy wybiegać naprzód, ale musimy mieć zdecydowaną odpowiedź i na ten temat będziemy rozmawiać z naszymi partnerami NATO – oświadczył Ellwood.
Z kolei minister odpowiedzialny za bezpieczeństwo Ben Wallace zapewnił, że Wielka Brytania "to potężne państwo, o silnej gospodarce, z silnymi sojusznikami, silnym wojskiem", które może podjąć "wiele" kroków odwetowych w przypadku ustalenia odpowiedzialności za próbę otrucia Skripala.
Brytyjski "The Sunday Times" zaznaczył, że w związku ze sprawą Skripala podczas zaplanowanego na lipiec szczytu NATO może zostać poruszona kwestia wzmocnienia środków mających na celu powstrzymanie rosyjskiej agresji.
Jonatan Vseviov z ministerstwa obrony Estonii, będącej członkiem NATO, zapewnił, że sojusz poparłby Wielką Brytanię, gdyby okazało się, że za atakiem na byłego rosyjskiego szpiega w Salisbury stoi Moskwa.
Takie międzynarodowe podejście jest bardzo rozsądne – powiedział gazecie "The Times" podczas piątkowej wizyty w Londynie.
W ramach środków odwetowych brytyjskie władze rozważają też wydalenie wysokiej rangi rosyjskich dyplomatów oraz nałożenie zakazów wjazdu do kraju i zamrożenie rachunków.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Otrucie byłego szpiega. Niebezpieczna substancja w restauracji w Salisbury