Nowy minister spraw wewnętrznych Włoch Matteo Salvini powiedział, że nielegalni imigranci muszą "pakować walizki"'. Mówił, że kraj nie może sobie pozwolić na to, aby utrzymywać setki tysięcy migrantów.
Podczas wiecu w mieście Vicenza na północy Włoch Salvini, który jest też wicepremierem, podkreślił dzień po zaprzysiężeniu rządu Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd, że "dla nielegalnych imigrantów skończyła się beztroska".
"Muszą pakować walizki, spokojnie, ale muszą wyjechać" - dodał lider prawicowej Ligi, krytykującej od dawna dotychczasową politykę migracyjną władz w Rzymie jako zbyt pobłażliwą.
Organizacja pozarządowe, patrolujące Morze Śródziemne i zabierające migrantów na pokłady swych statków, Salvini nazwał "wiceprzemytnikami" ludzi.
"Pracujemy nad kwestią organizacji pozarządowych, a ja mam swoje pomysły. Pewne jest to, że państwa muszą znowu postępować jak na państwa przystało, a żaden wiceprzemytnik nie może zawinąć do naszego portu"
- oświadczył Salvini.
"Jeśli ktoś ucieka przed wojną, będzie przyjęty, ale inni nie mogą wyruszać. A jeśli przybywają, to nie mogą pozostać we Włoszech"
- mówił. Zapewnił odnosząc się do fali migracyjnej:
"Jeśli powróci u nas alarm, mam jasną koncepcję, jak przedstawić tę kwestię uwadze opinii światowej".
Zapowiedział, że w niedzielę uda się na Sycylię. "To nasza granica" - dodał. Szef MSW ma być w porcie Pozzallo, do którego zawijają statki z migrantami zabranymi z łodzi i pontonów.
Salvini wyjaśnił też: "Chcę wzmocnić porozumienia z krajami, z których przybywają tysiące zdesperowanych ludzi. Dla dobra naszego i ich". "Nie możemy pozwolić sobie na to, aby utrzymywać dalej setki tysięcy ludzi we Włoszech" - zaznaczył.
W kampanii wyborczej i po wyborach z 4 marca Salvini wielokrotnie mówił, że należy odesłać do krajów pochodzenia pół miliona nielegalnych imigrantów.
Niemcy zdążyli już odpowiednio zareagować, na razie poprzez kanały medialne:
Stonowani i taktowni Niemcy z uśmiechem witaja nowy włoski rzad.
— Piotr Semka (@PiotrSemka) 2 czerwca 2018
Tytuł na okładce najświeższego numeru "Spiegla" "Ciao amore: Włochy niszczą siebie same i pociągną za sobą Europę pic.twitter.com/t5Yk4otd2V