Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Słowacka armia w tarapatach

Ministerstwo obrony Słowacji uważa, że coraz mniej osób chce służyć w zawodowej armii, a to może mieć wpływ na gotowość bojową i na zobowiązania międzynarodowe. Słowacka armia powinna liczyć 16 tys. zawodowych żołnierzy, a na początku lipca miała tylko 12180...

MAJ. Joel Anderson

Dziesięć lat temu w wojsku służyło 15 tys. żołnierzy.

Ministerstwo obrony skarży się także na spadające zainteresowanie szkołami oficerskimi. W 2016 r. więcej żołnierzy i oficerów zwolniono do cywila, niż przyjęto w szeregi armii. W tym roku ma być podobnie.

„Głównym powodem jest spadająca atrakcyjność zawodu wojskowego oraz brak zdolności konkurencyjnych na rynku pracy“

– napisano w studium ministerstwa obrony. Zwrócono uwagę, że pogłębia się różnica między żołdem a wynagrodzeniem w sektorze prywatnym.

Szczególny niepokój wzbudza brak oficerów, co może skomplikować sytuację w słowackim systemie dowodzenia. Eksperci z ministerstwa obrony podkreślają, że w najbliższych latach taki trend się utrzyma.

Bezrobocie na Słowacji jest na najniższym historycznie poziomie. Prywatne firmy od dłuższego czasy skarżą się na brak wykwalifikowanych pracowników. Część zapotrzebowania pokrywają pracownikami z zagranicy.

Ministerstwo obrony chce uatrakcyjnić ofertę wojska i między innymi poprawić wynagrodzenie dla żołnierzy i oficerów.

Na Słowacji trwa modernizacja sił zbrojnych i wydatki na obronę mają wzrosnąć. Od lat kraj nie spełnia natowskich zobowiązań i nie przeznacza na obronę dwóch procent PKB.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Słowacja #armia

redakcja