Do samobójczego zamachu na kościół metodystyczny w Kwecie na zachodzie Pakistanu, gdzie zginęło co najmniej dziewięć osób, a 30 zostało rannych, przyznało się dziś Państwo Islamskie (IS).
IS w oświadczeniu opublikowanym w serwisie Telegram podało, że dwaj jego członkowie przeprowadzili zamach na kościół metodystyczny Bethel Memorial, w którym przebywało ok. 400 osób.
Atak rozpoczął się tuż po godz. 12 lokalnego czasu (godz. 9 czasu polskiego), gdy samobójca zdetonował ładunek wybuchowy przy wejściu do budynku. Drugi napastnik, który nie zdołał aktywować swego ładunku, zginął w strzelaninie z policją wewnątrz kościoła.
Według policji byli jeszcze dwaj napastnicy, którzy uciekli i są obecnie poszukiwani.
Kweta, Pakistan. W stolicy Beludżystanu zamach dwóch kamikadze na chrześcijański kościół podczas niedzielnego nabożeństwa. 5 zabitych, 15 rannych. pic.twitter.com/pezz5bf8y8
— Adam Gwiazda (@delestoile) 17 grudnia 2017
Według rzecznika, wśród dziewięciu ofiar śmiertelnych oprócz dwóch napastników są też dwie kobiety. Dyrektor szpitala cywilnego w Kwecie, Hidayat Ullah, przekazał, że 30 osób odniosło obrażenia.
Ataki na mniejszości religijne w Beludżystanie nie są rzadkością, a do ostatniego zamachu na większą skalę doszło w październiku. W samobójczym ataku na suficką świątynię zginęło wówczas 18 osób, a 25 zostało rannych.
Chrześcijanie stanowią niecałe 2 proc. 200-milionowej ludności Pakistanu. Jak pisze agencja AFP, w kraju zamieszkanym głównie przez muzułmanów chrześcijanie są dyskryminowani i żyją w strachu przed oskarżeniami o bluźnierstwo, które często są nadużywane, by rozwiązywać osobiste konflikty. Chrześcijanie wykonują też najgorzej opłacane zawody.