Zdaniem Białego Domu i brytyjskiego wywiadu, Rosjanie mogą atakować statki cywilne na Morzu Czarnym i oskarżać o to stronę ukraińską. - Rosyjska Flota Czarnomorska prawdopodobnie podejmie bardziej aktywną rolę w zakłócaniu wszelkiego handlu, który będzie kontynuowany - oceniają Brytyjczycy.
Jesteśmy w posiadaniu informacji wskazujących na to, że Rosja zaminowała podejścia do ukraińskich portów na Morzu Czarnym - poinformował Biały Dom.
"Uważamy, że jest to skoordynowana operacja, mająca na celu usprawiedliwienie wszelkich ataków na statki cywilne na Morzu Czarnym i zrzucenie winy za te ataki na Ukrainę"
- przekazali amerykańscy urzędnicy. Rosja oświadczyła w środę, że od czwartku będzie uznawać statki płynące na Ukrainę po Morzu Czarnym za "potencjalne jednostki wojskowe" - podały agencje AFP i Ukrinform, powołując się na rosyjskie ministerstwo obrony.
"W związku z zakończeniem działalności Inicjatywy Czarnomorskiej i zamknięciem morskiego korytarza humanitarnego od godziny 00:00 czasu moskiewskiego 20 lipca 2023 r. wszystkie statki zmierzające do ukraińskich portów w rejonie Morza Czarnego będą traktowane jako potencjalnie przewożące ładunek wojskowy”
Resort podkreślił, że "państwa, pod których banderami te statki będą płynąć, będą uważane za zaangażowane w konflikt po stronie Ukrainy".
Zdaniem brytyjskiego ministerstwa obrony, Rosja decyzję o nieprzedłużaniu umowy zbożowej podjęła już jakiś czas temu. Dodano, że Rosja zamaskowała to dezinformacją, twierdząc, iż jej wycofanie się jest spowodowane obawami, że statki cywilne są zagrożone przez ukraińskie miny, a Ukraina wykorzystuje korytarz zbożowy do celów wojskowych, nie przedstawiając jednak dowodów na te twierdzenia.
"Rosyjska Flota Czarnomorska prawdopodobnie podejmie bardziej aktywną rolę w zakłócaniu wszelkiego handlu, który będzie kontynuowany. Jednak jej operacje blokujące będą narażone na ryzyko ze strony ukraińskich dronów nawodnych i pocisków manewrujących obrony przybrzeżnej"