Po eksplozji, która miała miejsce w rosyjskiej bazie w Nowofedorowce lokalne media zaczęły informować o zakorkowanych drogach wyjazdowych.
Bardzo popularne stało się nagranie, na którym widać płaczącą w samochodzie Rosjankę, która wyjeżdża z krymskiej Ałuszty.
Jestem przyzwyczajona do życia we własnym domu. Wszystko jest tutaj jak w domu
- narzeka kobieta, która utknęła w korku na jednej z dróg wyjazdowych z Krymu.
Siergiej Sumlenny, były dyrektor Fundacji Heinricha Boella przypomniał, że po aneksji Krymu, Moskwa skierowała na półwysep blisko 1 mln obywateli rosyjskich. W tym czasie ludność miejscowa była wysiedlana lub uciskana.
Russia transferred 1,000,000 of Russian citizens to Crimea after the annexation in order to replace the local population, who partly left Crimea and partly was oppressed/arrested/sentenced/relocated, whose property was seized, businesses hijacked. /2 pic.twitter.com/HLXEQPGGYK
— Sergej Sumlenny (@sumlenny) August 10, 2022
W sieci pojawiło się wiele zdjęć i nagrań przedstawiających zatory na drogach.
Today's traffic jams in Crimea after a strike at Saky military airbase
— Euromaidan Press (@EuromaidanPress) August 10, 2022
In the video which appeared on social media Russians are complaining saying they don't want to leave Crimea ("It was so good here, so homely," a woman on the video says) https://t.co/V9R3jLdrl2 pic.twitter.com/DaOBefPJ8H
Przypomnijmy, że wczoraj na lotnisku wojskowym rosyjskich Sił Zbrojnych na tymczasowo okupowanym Krymie doszło do serii wybuchów. Jak podaje amerykańskie wydanie Washington Post, powołując się na anonimowe źródło, za atakiem na rosyjską bazę wojskową stoją ukraińscy żołnierze jednostek sił operacji specjalnych.