Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Rosatom wyjaśnia przyczyny eksplozji. To był "zbieg okoliczności"

Rosyjska państwowa agencja energii atomowej Rosatom poinformowała dzisiaj, że do czwartkowego wybuchu silnika rakietowego, wskutek czego zginęło pięciu jej pracowników, doszło podczas testów na platformie morskiej, a przyczyną zdarzenia był "zbieg okoliczności".

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com /Creative Commons CC0/enriquelopezgarre

Rosatom przekazał, że po zakończeniu testu zapaliło się paliwo rakiety oraz nastąpiła detonacja. W wyniku eksplozji kilka osób przebywających na platformie wpadło do morza - podał TASS, cytując Rosatom. "Poszukiwania trwały, dopóki była nadzieja na odnalezienie ocalałych" - dodał Rosatom.

Wcześniej, w sobotę nad ranem, agencja energii atomowej podała, że w pożarze na poligonie doświadczalnym w obwodzie archangielskim na północy Rosji zginęło pięciu jej pracowników.

"W wyniku incydentu na poligonie w regionie Archangielska, podczas testowania reaktywności eksperymentalnej cieczy do systemów napędowych, zginęło pięciu pracowników korporacji państwowej Rosatom. Są jeszcze trzy osoby z obrażeniami i oparzeniami o różnym stopniu, które objęte są specjalistyczną opieką medyczną"

- brzmi komunikat Rosatomu, cytowany przez agencję TASS.

Był to pierwszy komentarz Rosatomu w sprawie zdarzenia, do którego doszło w czwartek ok. 30 km od miasta Siewierodwińsk w obwodzie archangielskim.

Media podały wtedy, że doszło do wybuchu silnika rakietowego na paliwo ciekłe. Lokalne władze poinformowały, że zarejestrowano "krótkotrwały" wzrost promieniowania. W piątek władze miasta Siewierodwińsk wycofały informację w tej sprawie bez dodatkowych wyjaśnień. Rosyjskie ministerstwo obrony podkreśliło, że w wyniku eksplozji do atmosfery nie przedostały się żadne szkodliwe substancje i zapewniło, że promieniowanie jest w normie. Z kolei organizacja Greenpeace, powołując się na dane ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, podała, że w Siewierodwińsku poziom promieniowania 20-krotnie przekroczył normę.

Reuters pisze, powołując się na Rosatom, że wypadek był związany z "izotopowymi źródłami zasilania". Nie podano więcej szczegółów dotyczących typu rakiety ani rodzaju napędu. Rzecznik Rosatomu odmówił agencji Reutera komentarza w tej sprawie.

Rosyjska redakcja BBC wyjaśniała w czwartek, powołując się na źródła, że na terytorium administracyjnego okręgu Nionoksa znajduje się państwowy centralny morski poligon doświadczalny marynarki wojennej Rosji. Portal zaznaczał, że testowane są tam wszystkie rodzaje rakiet, w które uzbrojone są rosyjskie okręty, w tym międzykontynentalne rakiety balistyczne, pociski manewrujące i przeciwlotnicze.

Gubernator obwodu Igor Orłow przekazał, że nie ma konieczności ewakuacji mieszkańców w związku ze zdarzeniem. Lokalne media podały jednak, że okoliczni mieszkańcy gromadzą jod, stosowany w celu zmniejszenia skutków napromieniowania.

Po wypadku Rosja zamknęła na miesiąc dla żeglugi część Morza Białego. Władze portu w Archangielsku poinformowały, że zamknięto Zatokę Dwińską. 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#wybuchy #eksplozje #Rosja #Rosatom

redakcja