W bombardowaniach Wschodniej Guty, leżącej na wschód od Damaszku enklawy syryjskich rebeliantów, mimo trwającego zawieszenia broni zginęło dziecko - podało dziś Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Rannych zostało siedmiu cywilów.
To pierwszy zabity cywil od wejścia w życie zawieszenia broni
- powiedział dyrektor Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
ONZ poinformowała, że trwające dziś walki między stronami konfliktu oraz ostrzał Wschodniej Guty uniemożliwiają dotarcie z pomocą do ponad tysiąca rannych i chorych osób.
W nocy rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert wezwała na Twitterze Rosję do zatrzymania ofensywy na Wschodnią Gutę.
„Syryjski reżim i wspierające go siły rosyjskie oraz irańskie wciąż atakują Wschodnią Gutę, gęsto zaludnione przedmieścia Damaszku, pomimo rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ domagającej się zawieszenia broni”
- napisała. Dodała, że „Rosja ma wpływ na zatrzymanie tych operacji, jeśli zdecyduje się wypełniać swoje zobowiązania dotyczące (żądania) zawieszenia broni przez ONZ”.