Hiszpański europoseł Juan Fernando López Aguilar w Parlamencie Europejskim podkreślił, że Polska będzie musiała uczestniczyć w Pakcie Migracyjnym. Zbił przy tym kluczowy argument, którego używają przedstawiciele partii rządzących do wmawiania, że nasz kraj zostanie zwolniony z obowiązku przyjmowania migrantów.
We wtorek europoseł Janusz Lewandowski wyznał, że pakt migracyjny wejdzie w życie. Mówiąc o tym na antenie RMF FM oznajmił, że nie udało się zebrać mniejszości, która mogłaby zablokować ten mechanizm.
Stwierdził jednak, że Polska nie będzie brać w nim udziału. Powodem takiego obrotu spraw miałoby być przyjęcie przez nasz kraj uchodźców z Ukrainy. Tyle że informowaliśmy już, iż ta narracja została obalona przez Komisję Europejską. Teraz pogrzebał ją europoseł z Hiszpanii.
- Po trzech latach okrutnej wojny Putina mamy bardzo jasne wnioski, tego co trzeba zrobić. Aktywowaliśmy ogromny wysiłek finansowy, żeby wspierać państwa, które przyjęły 11 milionów osób, uciekających przed wojną. 4 mln osób na czas nieokreślony chce zostać w Europie - mówił w Parlamencie Europejskim Juan Fernando López Aguilar. I wtedy dodał:
"Ale to nie może być pretekst, żeby nie wypełniać obowiązków paktu migracyjnego. Nawet nie jest to pretekstem dla Polski, która tylu Ukraińców przyjęła"
A oto Juan Fernando López Aguilar, hiszpański socjalista od Zapatero, koalicjant @Platforma_org w Parlamencie Europejskim. W prostych słowach tłumaczy, że przyjęcie uchodźców z Ukrainy, nie może być powodem do nie realizacji przez Polskę paktu migracyjnego.#KoalicjaOszustow pic.twitter.com/f7BOUFbFvj
— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) February 12, 2025
Zgodnie ze wspomnianą wypowiedzią Lewandowskiego, pakt migracyjny ma wejść w życie "w połowie 2026 roku".