Premier Włoch Giorgia Meloni podczas spotkania z migrantami ocalałymi z katastrofy łodzi w Kalabrii oraz rodzinami ofiar pytała, na ile byli świadomi ryzyka, jakie wiąże się z przeprawą przez morze - poinformowała kancelaria szefowej rządu. Premier powtórzyła zobowiązanie na rzecz stanowczej walki z przemytnikami ludzi.
Do Kancelarii Premiera w Rzymie przybyło około 30 osób; to ocaleni i krewni ofiar katastrofy łodzi, która, płynąc z Turcji, rozbiła się i zatonęła 26 lutego blisko brzegów Kalabrii. Wciąż niepełny bilans to 86 zabitych, w tym wiele dzieci oraz kilkanaście osób zaginionych.
Po spotkaniu kancelaria przekazała, że Giorgia Meloni przedstawiła linię polityki rządu, który zapowiedział walkę z przemytnikami po to, by - jak mówiła - nie dopuścić do powtórzenia się podobnych tragedii.
- "Dziękuję za waszą obecność i za jasność, z jaką przedstawiliście wasze dramaty i prośby"
- oświadczyła Meloni.
Zapewniła, że służby będą nadal poszukiwać ciał zaginionych.
Ponadto, jak poinformowano w komunikacie, premier mówiła o dyplomatycznym zaangażowaniu Włoch na forum Unii Europejskiej w sprawie spełnienia próśb o przyjęcie ocalałych w innych krajach i możliwości dołączenia do ich rodzin tam przebywających; zwłaszcza w Niemczech.
Szefowa rządu zadeklarowała działania na rzecz "wolnego Afganistanu, by przestrzegał praw człowieka, szczególnie kobiet oraz przezwyciężenia kryzysów, jakie dotknęły Pakistan, Palestynę i Syrię".
Po katastrofie łodzi rząd udał się na specjalne posiedzenie w kalabryjskiej miejscowości Cutro, gdzie na brzegu znaleziono dziesiątki ciał ofiar. To tam Rada Ministrów zapowiedziała stanowczą walkę z przemytnikami migrantów i podniesienie kar dla nich do 30 lat więzienia.
Od początku tego roku do Włoch przybyło drogą morską ponad 20 tysięcy migrantów.