W zamkniętej strefie wokół nieczynnej elektrowni w Czarnobylu na północy Ukrainy płonie ok. 10 ha lasu. Władze zapewniają, że poziom promieniowania w obwodzie kijowskim, gdzie znajduje się elektrownia, pozostaje w normie, a sytuacja jest pod kontrolą.
Szef Państwowej Służby Sytuacji Nadzwyczajnych Mykoła Czeczotkin informuje, że z ogniem walczy już prawie 130 strażaków - powiadomił
Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman zapewnił, że sytuacja jest pod „pełną kontrolą”.
- W Kijowie i w samym Czarnobylu, w tym na terenie Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, poziom promieniowania jest znacznie niższy od dopuszczalnych norm. Dlatego proszę się nie martwić - zaapelował szef rządu.
Z informacji agencji Interfax-Ukraina, ok. godz. 10 czasu miejscowego (9 w Polsce) na terenie strefy czarnobylskiej zaczęły palić się trawy, a następnie ogień dotarł do lasu.
Od czasu katastrofy elektrowni atomowej z 26 kwietnia 1986 w strefie wokół Czarnobyla wciąż obowiązuje zakaz osiedlania się ludzi.