Z powodu powodzi we włoskim regionie Emilia-Romania, ewakuowanych zostało tysiące osób. Nawiedziła ona te same okolice, które zostały zniszczone przez żywioł w maju ubiegłego roku. Lokalne władze biją na alarm, że sytuacja jest skrajnie trudna, a powódź może mieć większy zasięg niż ta sprzed roku.
Pozostańcie na wyższych piętrach budynków - apelują do mieszkańców burmistrzowie wielu miejscowości, w których nie zarządzono ewakuacji.
W Cesenatico w ciągu dwóch dni spadło 200 milimetrów deszczu, zalane są ulice i drogi w tym rejonie.
Władze miasteczka Lugo, które bardzo ucierpiało w wyniku zeszłorocznej powodzi, ostrzegają przed poważnymi skutkami fali powodziowej, bo z brzegów wystąpiła rzeka Senio. Wezwały mieszkańców, by weszli na wyższe kondygnacje budynków zabierając ze sobą wodę pitną, jedzenie, lekarstwa, telefony komórkowe i ładowarki.