Rosja wyraziła niedawno zaniepokojenie zagrożeniami dla... ekologii wynikającymi z przekopu Mierzei Wiślanej. Sytuacja wydaje się być tym bardziej kuriozalna, gdyż okazuje się, że Kreml sam mierzy się z protestami ekologów. Chodzi o budowę fabryki nad jeziorem Bajkał - najgłębszym na świecie zbiornikiem słodkowodnym wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Mieszkańcy syberyjskiej wioski Kultuk protestują przeciwko budowie rozlewni wody nad jeziorem Bajkał. Zebrano aż 880 tys. podpisów pod internetową petycją, której autorzy wzywają władze do zaprzestania budowy fabryki.
Powodów do protestu jest wiele, ale najważniejszym jest fakt, że woda z rozlewni będzie eksportowana do sąsiednich Chin i Korei Południowej.
Ponadto Bajkał jest największym słodkowodnym jeziorem pod względem objętości i znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Ma specjalny mikroklimat, który umożliwia migrację wielu różnych gatunków ptaków.
W obliczu tego skandalu tym bardziej niedorzeczne są rosyjskie protesty przeciwko przekopowi Mierzei Wiślanej.
Niedawno Rada ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka, która jest ciałem konsultacyjnym przy prezydencie Rosji, opublikowała komunikat, w którym wyraziła zaniepokojenie - uwaga - możliwymi skutkami dla ekologii budowy w Polsce kanału przez Mierzeję Wiślaną.
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej rosyjska Rada wyraża przekonanie, że budowa kanału "zmieni warunki wodne zalewu (Wiślanego), co z dużym prawdopodobieństwem naruszy ekosystemy morskie i przybrzeżne, w tym leżące na terytorium Rosji".
Rada oświadczyła także, że wzywa władze Polski, by "wysłuchały opinii organizacji społecznych i ekologów i nie dopuściły do zniszczenia unikalnego obiektu przyrodniczego".
Na rosyjski apel odpowiedziało Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej za pomocą Twittera.
Rosjanie wyrazili zaniepokojenie ws. #PrzekopMierzei. Apelują o wysłuchanie ekologów oraz twierdzą, że Polska nie konsultowała projektu. Niestety problemem jest to, że Rosja nie ratyfikowała Konwencji z Espoo, na podst. której konsultacje mogłyby się odbyćhttps://t.co/QwmXE1oehk pic.twitter.com/1ZNt7hPrIR
— Min. Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (@MGMiZS_GOV_PL) 27 lutego 2019