W przyszłorocznym budżecie Niemiec pomoc dla Ukrainy – zarówno militarna, jak i humanitarna – zostanie znacznie zmniejszona. Ma to wynikać z napiętej sytuacji finansowej. Niemiecki dziennik „Die Tageszeitung” uważa, że taka polityka jest sprzeczna z tym, co rząd tłumaczył Niemcom przez ostatnie lata. "Zmniejszając w budżecie środki na wsparcie Ukrainy, rząd trwoni zaufanie Polski, Kijowa i krajów bałtyckich – podkreśla "TAZ".
„Biorąc pod uwagę fakt, że liderzy niemieckiej polityki od dwóch i pół roku powtarzają swoim wyborcom, iż wspieranie Ukrainy leży w interesie bezpieczeństwa Niemiec, jest najlepszą ochroną przed Rosją, a ponadto jest moralnie poprawne i jednoznaczne w świetle prawa międzynarodowego, można by pomyśleć, że Ukraina znajdzie się na liście stałych priorytetów w budżecie”
Dziennik jest zaskoczony, że niemiecki rząd postawił na „finansowanie rzekomo najważniejszego priorytetu polityki zagranicznej na szczególnie chwiejnych podstawach”. Konkretnie chodzi o zapis, zgodnie z którym rząd Niemiec zakłada, że Ukraina pokryje znaczną część swoich potrzeb wojskowych z pomocą dodatkowej pomocy finansowej w wysokości około 50 miliardów dolarów, uzgodnionej przez państwa G7.
Jak zauważa „TAZ”, pomoc zbrojeniowa dla Kijowa została zmniejszona w budżecie Niemiec o prawie połowę, podobnie jak środki na pomoc humanitarną. Tymczasem dotąd nie jest jasne, w jaki sposób uzgodniona przez G7 pomoc dla Ukrainy pochodząca z zamrożonych rosyjskich aktywów ma być przekazana Kijowowi. Gazeta postuluje, że należy wyjaśnić m.in., co stanie się, jeśli zamrożone aktywa będą musiały zostać odmrożone z powodu nieprzedłużenia unijnych sankcji wobec Rosji.
Według dziennika Berlin wysyła tym budżetem „fatalny sygnał do UE i poza nią”.
„W ten sposób Niemcy po raz kolejny roztrwonią zaufanie, które dopiero powoli zostało odbudowane w Kijowie, krajach bałtyckich i Polsce po latach całkowicie błędnej polityki wobec Rosji”
Według dziennika Kreml może cieszyć się z takiego obrotu sprawy i utwierdzać w przekonaniu, że wola Zachodu do pomocy Ukrainie słabnie.