Wspólne patrole policjantów z Czech, Słowacji i Polski mają pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa w czeskim mieście Mlada Boleslav, gdzie w ciągu ostatniego roku przestępczość cudzoziemców wzrosła o 10 proc. – powiedział dziś szef czeskiego MSW Jan Hamaczek.
Dwoje policjantów z Polski i dwoje ze Słowacji ma wzmocnić patrole w najbardziej niebezpiecznych regionach miasta Mlada Boleslav, gdzie obok Polaków i Słowaków są także m.in. Ukraińcy, Mongołowie, Wietnamczycy i Serbowie. Dotyczy to dzielnic z hotelami robotniczymi oraz centrami handlowymi i terenami rekreacyjnymi.
W mieście i jego okolicy mieszka ponad trzydzieści tysięcy czeskich obywateli, a pracuje ponad 10 tys. cudzoziemców
– mówił Hamaczek na konferencji prasowej w Mladej Boleslavi. Pracują oni nie tylko w zakładach Skoda Auto, ale także u licznych podwykonawców sąsiadujących z największym w Czechach przedsiębiorstwem przemysłu samochodowego.
To, że pracuje tutaj coraz więcej cudzoziemców, to rzecz jasna korzyść dla wielu firm, ale także zwiększone obowiązki w ochronie porządku publicznego
– stwierdził Hamaczek.
Minister pokreślił, że czescy policjanci mają doświadczenie w kontaktach z funkcjonariuszami w sąsiednich państwach, ale podjęcie wspólnych patroli wewnątrz kraju jest pierwszym takiego rodzaju projektem. Uzbrojeni Polacy i Słowacy mają uczestniczyć w patrolach, kontrolować dokumenty, weryfikować ewentualne zapisy w policyjnych kartotekach, kontrolować przewożone towary oraz, gdy zaistnieje taka konieczność, sprawdzać, co znajduje się w mieszkaniach cudzoziemców. Komendant główny czeskiej policji Tomasz Tuhy powiedział dziennikarzom, że działalność zagranicznych funkcjonariuszy podlega, zgodnie z zasadami UE, przepisom czeskiego prawa.
Takie same zasady obowiązują czeskich policjantów, którzy służą w Macedonii lub Serbii, i obowiązywałyby, gdyby mieli oni patrolować terytorium Polski lub Słowacji
– mówił Tuhy.
Szef resortu spraw wewnętrznych wyjaśnił, że zgodnie z planem wspólne patrole będą trwać miesiąc.
Później program zostanie oceniony i jeżeli się sprawdzi, to będziemy go kontynuować nie tylko w Mladej Boleslavi. Z pewnością znajdziemy także inne miasta, gdzie taka współpraca będzie korzystna
– oświadczył.
Dwójka policjantów z Polski ma doświadczenie we współpracy z Czechami, ponieważ na co dzień służy w pobliżu granicy między państwami.