W stolicy Belgii nie można było w spokoju świętować nadejścia 2020 roku. Wszystko przez to, co działo się na ulicach miasta - podpalone samochody i skutery, tramwaj obrzucony kamieniami, wybita szyba w sklepie... A to tylko część zdarzeń, które obecnie podsumowują stróże prawa. - Policja w Brukseli utworzyła specjalną grupę zadaniową, żeby zidentyfikować sprawców podpaleń i aktów wandalizmu, do jakich doszło w belgijskiej stolicy w noc sylwestrową - podały tamtejsze media.
W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia w Brukseli spalono doszczętnie 15 samochodów i dwa skutery; kilka innych pojazdów zostało uszkodzonych. Wandale obrzucili też kamieniami tramwaj oraz wybili szybę w sklepie. Strażacy musieli również interweniować w związku z podpaleniami 82 koszów na śmieci.
Bruksela, Sylwester. Pistolety, koktajle mołotowa, podpalenie samochodów, niszczenie kamer,...
— Przemysław Dziedzic (@pirullo76) January 2, 2020
I oni nas właśnie z tego miasta pouczają nas co to jest praworządność ??#Bruksela #Brussels #Brussel pic.twitter.com/1bqCnSVmwO
Dziennik "Le Soir" podał w czwartek, że policja zdecydowała o powołaniu grupy zadaniowej, żeby zidentyfikować uczestników burd.
- Celem jest zidentyfikowanie i postawienie przed wymiarem sprawiedliwości jak największej liczby uczestników zamieszek, aby wysłać wiadomość, że takie czyny są niedopuszczalne i nie pozostaną bezkarne
- podkreślił Philippe Van Den Hole z brukselskiej policji.
Sylwester 2019/2020 w stolicy Unii Europejskiej. Lekarze i inżynierowie, brakujące ręce do pracy sfilmowani w #Brussels zeszłej nocy.
— Mag (@czarymarybum777) January 1, 2020
New Year's Eve 2019/2020 in the capital of the European Union. Doctors and engineers, missing hands for work filmed in #Brussels last night. pic.twitter.com/hXwxbOKXxd
Jak poinformował rzecznik prokuratury Denis Goeman po sylwestrowych incydentach wszczęto dotychczas postępowania przeciwko sześciu osobom. Trzem z nich stawiane są zarzuty kradzieży, w trzech przypadkach dotyczą one stosowania przemocy w rodzinie.
Policja zaapelowała do mieszkańców i mediów o przekazywanie jej nagrań incydentów z nocy sylwestrowej. Część z nich pojawiała się od razu 1 stycznia na Twitterze, wśród nich filmik pokazujący jak grupka osób wpycha skuter w wielkie ognisko rozpalone dosłownie na środku jezdni. Mimo materiału sprawcy nie zostali do tej pory zidentyfikowani.
Co ciekawe, to właśnie z Brukseli często płyną zastrzeżenia w kierunku Polski dotyczące "praworządności". Może czas, by Unia Europejska zainteresowała się tym, co dzieje się