Co najmniej osiem osób, w tym czterech wojskowych, zostało poszkodowanych w wyniku eksplozji, do których doszło dziś w składzie amunicji w rejonie aczyńskim w Kraju Krasnojarskim na Syberii. Trwa ewakuacja mieszkańców i wprowadzono stan wyjątkowy. Według lokalnych blogerów, zagrożonych jest nawet 11 tysięcy osób, którzy zostali poproszeni o przygotowanie się do ewakuacji.
Eksplozje nastąpiły w wyniku pożaru na terytorium jednego ze składów Centralnego Okręgu Wojskowego. Pożar wybuchł w składzie nabojów prochowych. W magazynie objętym pożarem znajduje się ok. 25 tys. jednostek amunicji - podaje agencja TASS.
W wyniku wybuchów odłamki amunicji przelatują nawet 15 km - relacjonuje TASS, powołując się na anonimowe źródło. Agencja informuje, powołując się na resort ds. sytuacji nadzwyczajnych, że zarządzono ewakuację ludzi przebywających w promieniu 20 km od pożaru. Ewakuacja ma łącznie objąć kilkanaście tysięcy ludzi.
- Под Красноярском хлопают военные склады. В радиусе хлопков могут оказаться до 11 тысяч человек.
— Чёткий ТАСС (@ChetkiyTASS) August 5, 2019
Весело начался август! pic.twitter.com/AXNkgjfPrv
Wcześniej mer 100-tysięcznego Aczyńska, który położony jest ok. 10 km od płonącego składu, Ilaj Achmietow zapowiedział, że mieszkańcy miasta powinni przygotować się do ewakuacji, „ponieważ przesłanki nie wyglądają dobrze”.
- Дело происходит под Ачинском. pic.twitter.com/U63lSmBwkm
— Чёткий ТАСС (@ChetkiyTASS) August 5, 2019
Świadkowie relacjonują, że duża część mieszkańców zdecydowała się wyjechać. Na trasie w stronę Krasnojarska - głównego miasta regionu - tworzą się korki, a na stacjach benzynowych brakuje paliwa. - Wybuchy słychać już od trzech godzin - mówi mieszkaniec Aczyńska, cytowany przez niezależną telewizję Dożd.
Agencja TASS, powołując się na źródła w regionalnych służbach, przekazała, że w pożarze zginął wojskowy. Źródło w resorcie obrony zdementowało jednak później tę informację. Interfax pisze, że wśród rannych jest dziecko.
Pracownicy jednostki wojskowej, znajdującej się w pobliżu płonącego arsenału, skryli się w bunkrze - powiedział agencji przedstawiciel lokalnej administracji.
- Оружия мало не бывает - говорили они. pic.twitter.com/FHUMhhcHIj
— Чёткий ТАСС (@ChetkiyTASS) August 5, 2019
Do walki z ogniem skierowano dwa pociągi pożarnicze, a na miejsce pożaru udał się wiceminister obrony Dmitrij Bułgakow wraz z grupą specjalistów.
Aluminiowy gigant Rusal poinformował o wstrzymaniu prac i ewakuowaniu pracowników w zakładzie w Aczyńsku ze względu na pożar w składzie amunicji. TASS podaje, że w tym zakładzie, będącym największym producentem tlenku glinu w Rosji, pracuje ponad 3,6 tys. ludzi.
Miejscowa rafineria koncernu Rosnieft zapewniła, że mimo pożaru w składzie przeprowadza załadunek zgodnie z planem. Rafineria mieści się ok. 30 km od bazy wojskowej, na terenie której doszło do zdarzenia.
Ministerstwo obrony poinformowało, że do walki z pożarem wysłano 14 robotów. Skierowano także dwa pociągi gaśnicze.