Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Pierwszy zgrzyt (polityczny) na igrzyskach olimpijskich

Wiceprezydent USA Mike Pence nie wziął udziału w kolacji zorganizowanej przed ceremonią otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu. Wiceprezydent Pence miał siedzieć przy tym samym stole, co przewodniczący prezydium parlamentu Korei Płn. Kim Jong Nam.

twitter.com/VP

Według planu usadzenia gości, który pokazała południowokoreańska telewizja, dla Pence'a wybrano miejsce dokładnie naprzeciwko 90-letniego Kima i na lewo od prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina.

Według rzecznik prasowej Białego Domu i kancelarii prezydenta Korei Płd. Pence przyjechał na kolację spóźniony, "pozdrowił tych, którzy siedzieli przy honorowym stole i wyszedł, nie zajmując miejsca". Według południowokoreańskiej agencji Yonhap wiceprezydent USA opuścił salę po pięciu minutach. Yonhap pisze, że Pence i Kim Jong Nam najwyraźniej unikali spotkania twarzą w twarz.

Rzecznik Białego Domu wyjaśniła, że Pence wcześniej poinformował władze w Seulu, że zamierza zjeść kolację z amerykańskimi sportowcami.

Nie nakryto mu więc do stołu. Miał wyjść natychmiast po zdjęciu grupowym, ale prezydent Mun zaprosił go, by "spotkał się z przyjaciółmi", więc na chwilę poszedł na przyjęcie – tłumaczyła.

Dodała, że Pence nie uścisnął dłoni Kim Jong Nama, w przeciwieństwie do premiera Japonii Shinzo Abego, który zamienił parę słów z przewodniczącym prezydium parlamentu Korei Płn., który jest nominalną głową KRLD. Agencja AP pisze, że Mun "serdecznie przywitał" na przyjęciu 90-letniego Kima.

Kolacja odbyła się w hotelu na wschód od Pjongczangu. Wzięło w niej udział ok. 200 osób, w tym kilkunastu światowych przywódców.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#kolacja #Kim Jong Nam #Pjongczang #wiceprezydent #USA #Mike Pence

redakcja