Policja, cytowana przez agencję AP, poinformowała, że 15 dzieci zostało zabranych z luksusowej rezydencji w Arcadii w Kalifornii, gdzie mieszka para rodziców. Kolejne sześcioro dzieci znaleziono w innych lokalizacjach. Najmłodsze z dzieci ma dwa miesiące, najstarsze trzynaście lat, przy czym większość z nich to maluchy w wieku od roku do trzech lat. Para powiedziała funkcjonariuszom, że „chciała dużej rodziny”.
Co działo się w tej rodzinie?
Rodzice, 38-letnia Silvia Zhang i 65-letni Guojun Xuan, trafili do aresztu w maju po tym, jak szpital zgłosił, że ich 2-miesięczne dziecko doznało urazu głowy. Według ustaleń policji, obrażenia powstały w wyniku agresywnego potrząsania przez opiekunkę. Mimo poważnego stanu niemowlęcia, nie przewieziono go do szpitala przez dwa dni. Po pewnym czasie parę zwolniono z aresztu. Trwa poszukiwanie 56-letniej niani, która jest podejrzewana o znęcanie się nad dziećmi.
Śledczy nie wykluczają, że Zhang mogła być biologiczną matką jednego lub dwojga dzieci. Stacja ABC7 podała natomiast, że wszystkie dzieci zostały urodzone przez surogatki. Część z tych kobiet sama skontaktowała się z policją po tym, jak urodziła dzieci dla tej pary.
Z dokumentacji wynika, że pod adresem domu Zhang i Xuana zarejestrowana była firma Mark Surrogacy Investment LLC, świadcząca usługi związane z macierzyństwem zastępczym. Jej licencja wygasła w czerwcu. Według informacji ABC7, właścicielami przedsiębiorstwa byli Zhang i Xuan.
Kallie Fell z Centrum Bioetyki i Kultury opublikowała wywiad z Kaylą Elliott z Teksasu, która minionej wiosny urodziła dziecko dla tej pary.
– Okłamano ją. Powiedziano jej, że ta para ma jedno dziecko i chcieli drugiego dziecka, by mieć pełną rodzinę – powiedziała AP Fell. – Nie wiedziała, że są właścicielami agencji surogatek. Działają bez żadnego nadzoru – alarmowała działaczka. Elliott ma nadzieję, że uda jej się obecnie uzyskać opiekę nad dzieckiem, które urodziła.
21 dzieci
Fell zaznaczyła, że posiadanie 21 dzieci urodzonych przez surogatki nie jest samo w sobie nielegalne, jednak budzi poważne wątpliwości co do motywów stojących za takimi działaniami. Jej zdaniem, sprawa może mieć znamiona handlu ludźmi.
Lokalne media w Los Angeles zacytowały wypowiedzi kilku matek zastępczych, które zapewniały, że nie były świadome, iż wiele innych kobiet również rodziło dzieci dla Zhang i Xuana. Jak dotąd parze nie postawiono zarzutów. Sprawą zajmuje się również FBI.