Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Papież odpowiedział na szokujący list abpa Vigano? Watykaniści tak odczytują słowa Franciszka

Papież Franciszek powiedział dziś, że w obliczu tych, którzy szukają skandalu i podziałów, potrzebna jest cisza i modlitwa. Słowa te watykaniści uznali za odpowiedź papieża na zarzuty postawione mu przez byłego nuncjusza w USA arcybiskupa Carlo Marię Vigano.

Franciszek, który po letniej przerwie wznowił poranne msze w kaplicy watykańskiego Domu świętej Marty, powiedział wiernym:

Reklama

"Niech Pan da nam łaskę odróżnienia, kiedy mamy mówić, a kiedy milczeć"

. Zaznaczył, że potrzebne jest to "w pracy, w domu, w społeczeństwie, w całym życiu".

- W ten sposób będziemy naśladowcami Jezusa

- wyjaśnił.

- Ile razy w rodzinach zaczynają się dyskusje na temat polityki, sportu, pieniędzy, a niekiedy prowadzi to do niszczenia rodzin. W tych dyskusjach widzi się diabła, który chce je zniszczyć

- mówił papież w kazaniu.

Następnie dodał: "Prawda jest łagodna, prawda jest cicha, prawda nie jest głośna".

Franciszek zwrócił uwagę na to, że "godność chrześcijanina jest zakotwiczona w sile Boga".

- Wobec osób, które nie mają dobrej woli, wobec osób, które szukają tylko skandalu, które szukają tylko podziałów, zniszczenia, również w rodzinach, trzeba ciszy. I modlitwy

 - stwierdził papież.

W mediach na świecie, również wśród watykanistów, nie milknie dyskusja na temat listu, który opublikował we Włoszech pod koniec sierpnia były nuncjusz apostolski w USA arcybiskup Vigano. Zarzucił on Franciszkowi, że od 2013 roku wiedział o czynach molestowania seksualnego, jakich dopuszczał się przed laty były metropolita Waszyngtonu kardynał Theodore McCarrick. Sprawa wyszła na jaw w czerwcu. Kilka tygodni później papież przyjął jego rezygnację z zasiadania w Kolegium Kardynałów i nakazał mu życie w modlitwie i odosobnieniu. Podczas rozmowy z dziennikarzami w drodze powrotnej z Dublina papież oświadczył, że nie będzie komentować listu abpa Vigano.

Wielu przedstawicieli hierarchii zarzuciło abpowi Vigano chęć doprowadzenia do podziałów w Kościele i wyraziło solidarność z papieżem.

Reklama