W centrum miasta Sydney w Australii rozpętał się ogromny pożar. W płomieniach stanął siedmiopiętrowy budynek, znajdujący się nieopodal stacji kolejowej. Jak informuje australijski portal ABC News, do opanowania sytuacji zostało wysłanych 100 strażaków i 20 wozów strażackich.
Ogień wybuchł we wpisanej na listę zabytków dawnej fabryce kapeluszy przy Randler Street, która miała zostać przekształcona w hotel. Osoby znajdujące się w kilku sąsiednich budynkach w dzielnicy Surrey Hills zostały ewakuowane.
Część ulic w mieście została zamknięta ze względów bezpieczeństwa.
W mieście trwa panika; ludzie zaczęli krzyczeć, gdy na ulicę posypały się cegły i duże fragmenty ścian - opisuje ABC News.
Mieszkańcy miasta dzielą się nagraniami ze zdarzenia w mediach społecznościowych, na których widać olbrzymi ogień i unoszący się czarny dym.
Woah huge fire in the heart of Surry Hills right now in Sydney, sent by @annamccrea37 @abcnews @abcsydney. pic.twitter.com/HMQGwmvr2T
— Evelyn Leckie (@Evelyn_Leckie) May 25, 2023
BREAKING: A major fire has broken out in a building near Sydney’s Central Station. The fire on Randall St in Surry Hills, near Sydney’s Central Station, broke out before 4pm on Thursday. Follow updates: https://t.co/Oq0o17FIRI pic.twitter.com/ascH5D3zCV
— The Australian (@australian) May 25, 2023
Taken minutes apart #sydneyfire pic.twitter.com/7Wf7EkDCE8
— The Tom Major (@thetommajor) May 25, 2023
Major fire happening right now on Elizabeth St near Central Station in Sydney. Fire not under control. Warning of building collapsing. Get out if you're around the area. #sydneynews pic.twitter.com/JbqNIioEhE
— Catherine Alcorn (@misscathalcorn) May 25, 2023