Sąd w Manchesterze uznał Marcina Majerkiewicza za winnego zabójstwa i poćwiartowania zwłok swojego współlokatora wiosną 2024 roku – ogłosiła w piątek brytyjska prokuratura, określając to jako „barbarzyńską zbrodnię”. Według mediów sprawca pochodzi z Polski.
Majerkiewicz zabił 67-letniego Stuarta Everetta narzędziem przypominającym młotek, a następnie podzielił jego ciało na 27 części, które porzucił w torbach w różnych miejscach aglomeracji Manchesteru.
Następnie, według komunikatu prokuratury, starał się ukryć swoją „barbarzyńską zbrodnię”. Z telefonu ofiary wysyłał wiadomości do krewnych Everetta, przekonując, że jest w szpitalu z powodu udaru. Wysłał nawet kartkę urodzinową do jego brata, by sprawić wrażenie, że mężczyzna żyje.
Majerkiewicz nie przyznawał się do winy. Nie ustalono motywu zbrodni, choć w opinii śledczych sprawca miał obsesję na punkcie przemocy – podała stacja BBC.
W czasie rozprawy sędzia poinformował oskarżonego, że prawo przewiduje dla niego karę dożywocia. 28 marca sąd ma zdecydować, kiedy skazany będzie mógł się ubiegać o zwolnienie warunkowe.
Według BBC Majerkiewicz pochodzi z Polski, a Everett urodził się w Wielkiej Brytanii w rodzinie polskich emigrantów. Sprawca i ofiara mieszkali w jednym mieszkaniu od 2017 roku, dzieląc je z jeszcze jednym mężczyzną.