Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Niemcy komentują słowa prezydenta Dudy o Rosji: Odwracanie oczu nie pomaga utrzymać pokoju

Niemiecka agencja dpa w swojej relacji z warszawskich obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej nawiązała do apelu Andrzeja Dudy o zdecydowane występowanie przeciw aktom wojskowej agresji, które mają miejsce obecnie także w Europie. Polski prezydent wskazywał w swoim przemówieniu na agresywną politykę Kremla i ostrzegał przed istniejącymi dziś "tendencjami imperialistycznymi". - Odwracanie oczu nie pomaga utrzymać pokoju, lecz tylko wzmacnia agresorów i toruje drogę do kolejnych aktów agresji - podkreśliła dpa.

Niemiecka agencja prasowa przypomina jednocześnie, że prezydent Rosji Władimir Putin nie został zaproszony przez polskie władze na obchody rocznicowe.

Reklama

Relacjonując z Warszawy przemówienie Andrzeja Dudy, dpa wybija jego słowa o tym, że być może nie doszłoby do agresji Niemiec na Polskę, gdyby zachodnie mocarstwa sprzeciwiły się Anschlussowi Austrii i stanowczo protestowały przeciw prześladowaniu Żydów w Niemczech.

Polski prezydent upominał, że odwracanie oczu nie pomaga utrzymać pokoju, lecz tylko wzmacnia agresorów i toruje drogę do kolejnych aktów agresji - podkreśla dpa.

Wśród głównych wątków prezydenckiego wystąpienia agencja wskazuje też na odnotowany przez Andrzeja Dudę powrót "tendencji imperialistycznych" w Europie oraz fakt, że było to odniesienie do Rosji.

Dpa przypomina, że w centralnych uroczystościach rocznicowych w Warszawie uczestniczyli też prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, kanclerz Niemiec Angela Merkel, a także wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence, reprezentujący na obchodach prezydenta Donalda Trumpa, który odwołał swoją wizytę z powodu zagrażającego USA huraganu Dorian.

Omawiając przemówienie Steinmeiera, agencja podkreśla, że niemiecki przywódca w przemówieniu w Warszawie prosił Polaków o wybaczenie "historycznej winy" swego kraju za wojnę, która doprowadziła do śmierci milionów ludzi, i nazwał ją wprost "niemiecką zbrodnią".

Dpa zauważa, że Duda podziękował swemu niemieckiemu odpowiednikowi za przybycie na obchody i że nie wrócił do kwestii reparacji wojennych. Za pośrednie nawiązanie do tematu agencja uznała słowa Steinmeiera: "nie możemy cofnąć niesprawiedliwości i doświadczonego cierpienia, nie możemy go też obliczyć".

Jednocześnie dpa podkreśla, że kwestię reparacji podniósł polski premier Mateusz Morawiecki na Westerplatte podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

"Trzeba pamiętać o tamtych ofiarach, bo z nich zrodziła się dzisiejsza Polska. Trzeba mówić o tamtych stratach, domagać się prawdy i zadośćuczynienia" 

- mówił dziś premier Mateusz Morawiecki.

Pisząc o przemówieniu Pence'a, dpa wskazuje, że amerykański wiceprezydent "pośrednio wezwał sojuszników takich jak Niemcy do wypełniania zobowiązań wobec NATO" oraz że zrobił to w imieniu USA i Polski.

Reklama