Po otwarciu o godzinie 9.00 lokali wyborczych planowanego referendum ws. niepodległości Katalonii - uznanego przez Madryt za nielegalne - funkcjonariusze hiszpańskiej policji wkraczają do wielu lokali i konfiskują urny i karty wyborcze. Przed niektórymi lokalami dochodzi do przepychanek ludności z policją.
Policja interweniuje zdecydowanie, usuwając osoby blokujące wejścia do lokali i nierzadko siłą dostając się do budynków, w których planowane było głosowanie.
La Policia Nacional espanyola intenta desallotjar el col·legi Jaume Balmes de Barcelona https://t.co/mIW0ayrE7j #refND pic.twitter.com/P9GAZHIcuj
— NacióDigital (@naciodigital) 1 października 2017
Así trata la Policía Nacional a las ancianas que defienden su derecho a votar libremente #catalanreferendum pic.twitter.com/ihPYx4a7d6
— Undebateenmicabeza (@AltoyClaro1) 1 października 2017
Hiszpański MSW publikuje na swoich stronach zdjęcia przejętych przedmiotów i informuje, że to "pierwsze karty i urny przejęte w Barcelonie".
2-Estas son las primeras urnas y papeletas incautadas por @policia, en Barcelona. Los agentes continúan despliegue en Cataluña#EstamosporTI pic.twitter.com/V6gzwz1XfX
— Ministerio Interior (@interiorgob) 1 października 2017
Zwolennicy referendum od wczesnych godzin porannych blokowali wejścia do lokali wyborczych przed funkcjonariuszami policji. Do Katalonii ściągnięto liczne posiłki policyjne szacowane na kilka tysięcy funkcjonariuszy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gorąco w Katalonii. Zwolennicy blokują wejścia do lokali