Były żołnierz Wehrmachtu 96-letni Joachim Hoeppner na antenie radia "Deutschlandfunk" przyznał, że jest przeciwny pomocy zbrojeniowej dla atakowanej Ukrainy. - Co myślą ludzie, którzy podejmują takie decyzje? Bronią nie rozwiązuje się żadnego problemu - przekonywał w kontekście dostaw czołgów.
- "Działania wojenne Joachima Hoeppnera pokazują, że broń zdecydowanie rozwiązuje problemy" - skomentował w niedzielę opisujący sprawę portal dziennika "Bild". - "W grudniu 1944 roku jego oddział walczył w ofensywie w Ardenach – ostatniej wielkiej próbie Hitlera odwrócenia losów wojny. Atak nie powiódł się, ze 139 żołnierzy w kompanii Hoeppnera przeżyło tylko 56. Jego jednostka musiała wycofać się z okupowanej Belgii dzięki... amerykańskim czołgom".
W odpowiedzi na pytanie dziennika "Bild" o wywiad z weteranem II wojny światowej, stacja stwierdziła, że rozmowa z Hoeppnerem "nie jest polityczną wypowiedzią przeciwko dostawom broni na Ukrainę". W innych programach "raz po raz omawiano konsekwencje, z jakimi będzie musiała zmierzyć się Ukraina, jeśli nie otrzyma odpowiedniej broni".
"Bild", odnosząc się do wywiadu napisał: "Mówiąc wprost: Hoeppnerowi, który brał udział w zbrodniczej wojnie napastniczej nazistów, wolno tłumaczyć ofiarom rosyjskiej wojny napastniczej, dlaczego nie powinny dostać czołgów".
Program wywołał dyskusję na Twitterze, do której odniosła się stacja "Deutschlandfunk". Audycja "opowiada o byłym żołnierzu Wehrmachtu, który - jak twierdzi - dzięki swoim wojennym doświadczeniom stał się pacyfistą i wypowiada się przeciwko dostawom czołgów na Ukrainę".
Radio uważa, że wypowiedzi Hoeppnera "pokazują, jak bardzo takie wojenne wspomnienia mogą osadzić decyzje rządu federalnego w kontekście historycznym i pomóc je ukształtować" - czytamy w opublikowanym w niedzielę tekście. "Krytyka na Twitterze pokazuje nam, jak ważna jest dyskusja i wymiana różnych punktów widzenia na ten temat".