Strzały padły około godz. 10.00 na eleganckiej ulicy handlowej Avenue Louise w stolicy Belgii. Świadek, na którego powołuje się agencja Reutera powiedział, że napastnik strzelał z karabinu Kałasznikowa.
Nie wiadomo na razie, jaki był motyw sprawcy.
Rzeczniczka prasowa prokuratury Ine Van Wymersch powiedziała, że nie uważa się, że był to zamach terrorystyczny.