"Trzy kraje bałtyckie wspólnie zgodziły się na wprowadzenie narodowych sankcji wobec tych, którzy dławili legalne protesty w Gruzji. Przeciwnicy demokracji i osoby łamiące prawa człowieka nie są mile widziane w naszych krajach" - napisał szef dyplomacji Estonii na platformie X.
Nie wiadomo, kogo obejmą restrykcje, ani jaką będą mieć formę.
Od czwartku w Gruzji trwają masowe protesty przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów z Unią Europejską o członkostwie w tej organizacji. Manifestacje są tłumione przez policję przy użyciu armatek wodnych, granatów hukowych i gazu łzawiącego. Dochodzi do licznych zatrzymań i starć.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            