Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

MSW Białorusi szuka wrogów. Na czarnej liście Polska, Litwa, Ukraina i... NATO

W przypadku agresji zbrojnej spoza granic Białorusi może zostać użyta siła na podstawie umów obowiązujących w ramach państwa związkowego Białorusi i Rosji oraz Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) - oświadczył przedstawiciel ministerstwa obrony.

fot. Artem Podrez/ zdjęcie ilustracyjne/ pexels.com/CC0

„Nie wykluczamy także wykorzystania odpowiedzi siłowej na bezpośrednie zagrożenia militarne na podstawie umów obowiązujących w ramach państwa związkowego (Białorusi i Rosji -red.) oraz Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) w przypadku otwartej agresji zbrojnej wobec Białorusi i konfliktu zbrojnego"

- pisze w artykule opublikowanym na stronie ministerstwa obrony generał Aleh Wojnau, dyrektor departamentu międzynarodowej współpracy wojskowej.

Ten obawia się wzrostu potencjału wojskowego NATO u granic Białorusi, a także działań Polski i Litwy.

Wojnau pisze, że od szczytu NATO w 2014 r. ma miejsce nie tylko zwiększanie liczebności wojsk NATO w Europie Wschodniej, ale i wzrost intensywności przedsięwzięć w ramach przygotowania operacyjnego i bojowego u granic Białorusi.

W Polsce, według Wojnaua, „niektórzy eksperci wojskowi mówią o rozważaniu możliwości siłowego wsparcia zmiany władzy na Białorusi i możliwym naruszeniu integralności terytorialnej państwa poprzez oddzielenie obwodu grodzieńskiego”.

Według białoruskiego generała „w ciągu ostatnich tygodni sytuacja polityczno-wojskowa wokół Białorusi zaostrzyła się i cechuje się intensywnymi próbami destabilizacji sytuacji na Białorusi przez siły wewnętrzne i zewnętrzne”.

"Głównym ich celem jest zmiana władzy, wybranej w drodze konstytucyjnego wyrażenia woli przez społeczeństwo”

- ocenia autor.

Przyznaje, że Polska próbuje przy tym działać z pozycji „centrum konsolidacji bezpieczeństwa w regionie”.

„Szanujemy to stanowisko, jednak jesteśmy zdziwieni praktycznymi działaniami Polski w zakresie przyjmowania nastawionej opozycyjnie części Białorusinów”

- wskazuje Wojnau. Białoruś jest również zaniepokojona „poparciem dla destrukcyjnych mediów”.

Litwa z kolei „staje się tubą silniejszych politycznie i gospodarczo państw, które nią kierują”, doprowadziła do zaostrzenia relacji i prowokacji, m.in. zarzucając Białorusi naruszenie jej przestrzeni powietrznej.

Wojskowy krytykuje również działania „bratniej Ukrainy”, która, jego zdaniem, z jednej strony próbuje występować jako pośrednik w uregulowaniu sytuacji na Białorusi, a z drugiej zarzuca Mińskowi „nieprzyjazne kroki”.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#protesty na Białorusi #Białoruś #Aleksandr Łukaszenka

am