Polska i inne państwa podważające znaczenie Konwencji, nie będą mogły zablokować jej ratyfikacji przez Unię - to scenariusz, jaki marzy się europoseł Sylwii Spurek. Okazuje się, że wcale nie jest niemożliwy. Chodzi o ratyfikację Konwencji Stambulskiej, co do której zapisów polski rząd ma poważne wątpliwości.
W Sejmie odbyło się już pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy opracowanego m.in. przez Ordo Iuris, który zakłada wyrażenie zgody na wypowiedzenie tzw. konwencji stambulskiej i zobowiązanie rządu do opracowania międzynarodowej konwencji praw rodziny.
Po drugiej stronie, europoseł Sylwia Spurek aktywnie zabiega o utrzymanie Konwencji w Polsce. Przekonana jest, że - w myśl Unii Europejskiej jako federacji - ratyfikowanie dokumentu możliwe jest bez jednomyślności Wspólnoty. Oznacza to, że, mimo braku zgody ze strony państw członkowskich, zapisy Konwencji Stambulskiej miałyby w nich gremialnie obowiązywać.
- Ratyfikacja Konwencji Stambulskiej przez UE to konieczny krok, aby wszystkie Europejki były lepiej chronione przed przemocą ze względu na płeć - przekonuje na opublikowanym na Twitterze nagraniu Spurek.
Europoseł wskazuje, że „w opinii Rzecznika Generalnego TSUE nie potrzeba do tego jednomyślności w Radzie [Europy -red.]”.
- Oznacza to, że Polska i inne państwa podważające znaczenie Konwencji, nie będą mogły zablokować jej ratyfikacji przez Unię - tłumaczy.
Dodaje też, że choć opinie Rzeczników Generalnych nie są wiążące dla TSUE, „zazwyczaj jego orzeczenia są z nimi zgodne”.
- Liczę, że impas ws. ratyfikacji Konwencji zostanie nareszcie przełamany
- kończy Spurek.
Ratyfikacja Konwencji Stambulskiej przez UE to konieczny krok, aby wszystkie Europejki były lepiej chronione przed przemocą. W opinii Rzecznika Generalnego TSUE nie potrzeba do tego jednomyślności w Radzie. Liczę, że impas ws. ratyfikacji Konwencji zostanie nareszcie przełamany. pic.twitter.com/uXPzDYiTGc
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) March 23, 2021
Konwencja Rady Europy z 2011 r. o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzw. konwencja stambulska) ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze.
W lipcu ub.r. minister sprawiedliwości i szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro złożył do minister rodziny wniosek o wszczęcie procedury wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Do wypowiedzenia tego dokumentu wzywali też inni politycy Solidarnej Polski.
Jeszcze latem ub.r. premier Mateusz Morawiecki skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności konwencji z konstytucją. Według premiera dokument ten nie pozwala państwu na zachowanie bezstronności w odniesieniu do przekonań światopoglądowych.