W Mińsku rozpoczął się w niedzielę Marsz Jedności, zapowiadany jako kolejny masowy protest. Mieszkańcy stolicy z różnych stron zmierzają w kierunku centrum. Milicja próbuje im przeszkodzić, blokując drogi i dokonując zatrzymań.
O setkach ludzi zmierzających z różnych części miasta w kierunku centrum Mińska informowały jeszcze przed planowanym na godz. 14 początkiem marszu media niezależne i świadkowie za pośrednictwem sieci społecznościowych.
В Гомеле люди скандируют: «Не забудем, не простим!» pic.twitter.com/OqTI3CB7Hr
— TUT.BY (@tutby) September 6, 2020
Люди с бело-красно-белыми флагами вышли на улицы в Кобрине. pic.twitter.com/Pr4N4PvmP7
— TUT.BY (@tutby) September 6, 2020
Trasy wiodące do centrum i główne prospekty są blokowane przez milicję i wojsko. Funkcjonariusze próbowali rozganiać mniejsze grupy zbierające się na obrzeżach miasta, w niektórych miejscach już doszło do zatrzymań. Pomimo tego część protestujących dotarła już do centrum.
Десятки тысяч протестующих на проспекте Победителей днем 6 сентября. pic.twitter.com/kKJSI1p0k7
— TUT.BY (@tutby) September 6, 2020
Wokół głównych placów i obiektów zgromadzono tam duże siły milicji i postawiono ogrodzenia. Przy pałacu prezydenckim stoją m.in. wojskowe transportery opancerzone BTR. Ulice w centrum miasta są zablokowane, większość sklepów zamknięto. Nie działają stacje metra.
Минск. Перекресток проспекта Независимости и улицы Ленина. Водометы, заграждения и десятки тысяч людей.
— TUT.BY (@tutby) September 6, 2020
Фото: Вадим Замировский, https://t.co/SAPdczGoiG pic.twitter.com/WIU3eNSDoC
Многотысячная колонна протестующих в центре Минска. pic.twitter.com/Qka7v01h4w
— TUT.BY (@tutby) September 6, 2020
MSW uprzedziło rano, że będzie przerywać „nielegalne akcje” i wezwało obywateli, by nie brali w nich udziału.
Centrum praw człowieka Wiosna informuje, że zatrzymano już co najmniej 15 osób. Ludzie próbują zebrać się na protest również z w innych miastach. Do zatrzymań doszło w Grodnie.
W ubiegłą niedzielę i dwa tygodnie temu w marszach protestu wzięło udział po kilkaset tysięcy ludzi. Protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów trwają na Białorusi już od 29 dni.