Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Migranci zalewają Wielką Brytanię. "Integracja tak wielu przybyszów jest niemożliwa"

Integracja takiej liczby imigrantów, jaka obecnie napływa do Wielkiej Brytanii, jest niemożliwa, a jeśli Partia Konserwatywna jej nie zredukuje, czeka ją gniew wyborców - ostrzegł w sobotę w "Daily Telegraph" Robert Jenrick, który trzy dni wcześniej ustąpił z funkcji wiceministra ds. imigracji.

muzułmanie w Wielkiej Brytanii
muzułmanie w Wielkiej Brytanii
Gareth Davies from walthamstow, london, Uk, CC BY 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/2.0> - Wikimedia Commons

Jenrick zrezygnował, bo uznał, że rządowy projekt ustawy mającej umożliwić deportację nielegalnych imigrantów do Rwandy, nie idzie wystarczająco daleko i nie gwarantuje, że ich odsyłanie nie zostanie znowu zablokowane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.

W artykule w "Daily Telegraph" zwrócił jednak uwagę, że jeszcze większym problemem stała się legalna migracja, która osiągnęła bezprecedensowe rozmiary. "Świadczenia lekarzy rodzinnych i szpitale nie rosną na drzewach. Integracja jest niemożliwa, jeśli wpuści się ponad 1,2 miliona nowych osób, jak miało to miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat. Inwestycje biznesowe i produktywność nadal będą stały w miejscu, jeśli firmy utrzymają zależność od taniej zagranicznej siły roboczej" - wskazał.

Przywołał niedawny raport think tanku Centre for Policy Studies, według którego przy takim poziomie imigracji trzeba by budować co najmniej 515 tys. domów rocznie, a ponieważ jest to nierealne, kryzys mieszkaniowy będzie się tylko pogłębiał. "Są to fakty, które opinia publiczna odczuwa dotkliwie w swoim codziennym życiu, dlatego też zmniejszenie migracji netto ma tak duże znaczenie dla praktycznie każdej grupy wyborców" - podkreślił.

Opowiedział się za wprowadzeniem limitów wydawania wiz studenckich, bo jak przekonuje, zbyt wiele uniwersytetów zajmuje się de facto biznesem migracyjnym, sprzedając niskiej jakości, krótkie kursy, które są wykorzystywane jako furtka do imigracji do Wielkiej Brytanii.

Odnosząc się do debaty w sprawie deportacji nielegalnych imigrantów, Jenrick pierwszy raz publicznie opowiedział się za wypowiedzeniem przez Wielką Brytanię Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

"Nie ma lepszego przykładu niewłaściwego konsensusu w Westminsterze w ciągu ostatnich 30 lat niż historycznie bezprecedensowy poziom imigracji, który został narzucony wyborcom wbrew ich woli. Jak widzimy w kolejnych wyborach w całej Europie, imigracja będzie kluczową kwestią w polityce XXI wieku. Cierpliwość społeczeństwa już się wyczerpała. Partie centroprawicowe w całej Europie mają wybór: zacząć odpowiadać na obawy zwykłych ludzi dotyczące imigracji lub zmierzyć się z ich wielką wściekłością przy urnach wyborczych" - podkreślił Jenrick.

Tymczasem, jak podał w sobotę "The Times", nawet doradcy prawni rządu oceniają, że szanse na rozpoczęcie deportacji nielegalnych imigrantów do Rwandy przed przyszłorocznymi wyborami do Izby Gmin - co obiecuje premier Rishi Sunak - wynoszą w najlepszym wypadku 50 proc. Wskazują oni, że nadal istnieje możliwość, że deportacje będzie zatrzymywał ETPC.

Złożony przez rząd projekt ustawy wywołał głębokie podziały w Partii Konserwatywnej. Jej umiarkowana frakcja nie chce, by Wielka Brytania wycofywała się z krajowych i międzynarodowych zobowiązań w zakresie ochrony uchodźców, zaś prawe skrzydło chce, aby w odniesieniu do spraw azylowych rząd mógł nie uwzględniać całej ustawy o prawach człowieka i miał uprawnienia do odrzucania skarg na mocy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

 



Źródło: pap Niezalezna.pl

#Wielka Brytania #migracja #migranci

as