Kanclerz Niemiec Angela Merkel przekazała w oświadczeniu, że jest głęboko wstrząśnięta atakiem w Muenster, gdzie w sobotę furgonetka wjechała w tłum ludzi, zabijając trzy osoby i raniąc ok. 30. Zapewniła o swoim wsparciu dla poszkodowanych i ich bliskich.
Jak przekazała szefowa niemieckiego rządu, robione jest "wszystko co możliwe", by wyjaśnić fakty oraz wesprzeć poszkodowanych i ich bliskich.
CZYTAJ TEŻ: Sprawcą tragedii w Muenster był Niemiec? A media już piszą "chory psychicznie"
Merkel zapewniła, że jest w stałym kontakcie z ministrem spraw wewnętrznych Niemiec Horstem Seehoferem, wicekanclerzem Olafem Scholzem oraz premierem Nadrenii Północnej-Westfalii Arminem Laschetem. Podziękowała również służbom zaangażowanym w akcję ratowniczą.
Kondolencje rodzinom ofiar złożył na Twitterze polski premier Mateusz Morawiecki.
Składam najszczersze kondolencje na ręce Pani Kanclerz Angeli Merkel w związku z tragedią w #Münster. Nasze myśli pozostają z poszkodowanymi oraz z rodzinami ofiar.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 7 kwietnia 2018
Trzy osoby zginęły, a około 30 zostało rannych, gdy w sobotę po południu furgonetka wjechała w ludzi siedzących przed restauracją Kiepenkerl na starym mieście w Muenster w zachodnich Niemczech. Sześć osób jest w stanie ciężkim; sprawca ataku zastrzelił się.
Według dziennika "Sueddeutsche Zeitung" kierowcą był chory psychicznie obywatel Niemiec. Jak podał "Bild", miał on 48 lat i wcześniej nie był karany.