94 osoby zatrzymała policja w Moskwie podczas pochodu w obronie dziennikarza śledczego Iwana Gołunowa - podała organizacja OWD-Info, monitorująca zatrzymania w Rosji. Z relacji mediów niezależnych wynika, że zatrzymania nadal trwają.
Masowe zatrzymania zaczęły się, gdy uczestnicy protestu próbowali przejść od stacji metra Czystyje Prudy do komendy stołecznej policji przy ulicy Pietrowka. Policja zagrodziła ulice i zaułki, by uniemożliwić przemieszczenia się grupy. W zatrzymaniach brali udział funkcjonariusze oddziałów specjalnych policji - OMON i gwardii narodowej (Rosgwardii).