Pomysł sprezentowania aktorowi Fiata 126p powstał jesienią ub.r. Hanks opublikował w internecie zdjęcie wykonane w momencie, gdy otwierał drzwi do sfatygowanego „malucha”. "I'm so excited about my new car!! (Jestem taki podekscytowany moim nowym autem)" - podpisał je.
Monika Jaskólska postanowiła zebrać pieniądze na samochód i ofiarować go Hanksowi. Pomysłem podzieliła się na Facebooku.
Zaproponowała też, by pieniądze, które zostaną po zakupie, zasiliły konto bielskiego szpitala pediatrycznego. Akcja ruszyła pod koniec roku i odbiła się szerokim echem w mediach na świecie. Pojawili się sponsorzy, którzy sfinansowali zakup auta i jego remont. O akcji dowiedział się Hanks. W mailu do Jaskólskiej przyznał, że nieco żartował z samochodu, ale dodał, iż bardzo mu się on podoba. Zaprosił bielszczankę wraz z dziećmi do Stanów Zjednoczonych i zadeklarował, że wesprze bielski szpital pediatryczny - informowaliśmy na łamach niezalezna.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tom Hanks obiecał, że odwiedzi Bielsko-Białą
"Maluch" dla aktora pochodzi z Suwałk i został przetransportowany do Bielska-Białej. Auto odrestaurowano, a wnętrze wyłożono wysokiej jakości skórą.
Pojawiły się też drobne elementy nawiązujące do Bielska-Białej oraz detale związane z hobby aktora – klawisze z maszyn do pisania, których gwiazdor Hollywood jest pasjonatem - podaje wprost.pl.
Do 23 listopada "maluch" stał na lotnisku im. Chopina w Warszawie, gdzie promował akcję charytatywną na rzecz bielskiego szpitala pediatrycznego. Do różowej skarbonki umieszczonej na przyczepce można było wrzucać pieniądze, które trafią do szpitala.