Celem jest przywrócenie w Syrii "pokoju i stabilności" - podkreślono w oświadczeniu.
Jak dodano, Macron wyraził w rozmowie rozczarowanie wetem zgłoszonym przez Rosję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ po ataku chemicznym w miejscowości Duma we Wschodniej Gucie, regionie położonym na północny wschód od Damaszku. Rosyjskie weto uniemożliwiło udzielenie zjednoczonej i zdecydowanej odpowiedzi - podkreślono.
Rosja jest sojusznikiem reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada.
Wczoraj Macron oświadczył, że jego kraj ma dowody na to, że 7 kwietnia syryjski reżim użył broni chemicznej, w tym chloru, w ataku na Dumę, i zdecyduje o ewentualnym uderzeniu odwetowym po zebraniu wszystkich niezbędnych informacji.
Zapowiedział, że Francja "w najbliższych dniach", po dalszych konsultacjach z Wielką Brytanią i USA, ogłosi swoją odpowiedź na atak chemiczny w Syrii. Macron wielokrotnie określał użycie broni chemicznej jako "czerwoną linię", której przekroczenie pociągnie za sobą konsekwencje.
CZYTAJ WIĘCEJ: Francja posiada dowody na atak chemiczny reżimu Asada! Macron mówi o szczegółach