Wizyta prezydenta USA w Polsce przypomina o tym, "jak ważna jest w rzeczywistości transatlantycka jedność oraz o nieodzownej roli USA dla europejskiego bezpieczeństwa i dla naszych wspólnych działań na rzecz wsparcia Ukrainy" - podkreśliła.
"Jest to kluczowe, by demokracje pozostawały zjednoczone w obliczu rosyjskiego zagrożenia i rosnących wyzwań ze strony autorytarnych reżimów"
- kontynuowała Eglite.
Jak dodała, spotkanie prezydenta Bidena z liderami krajów Bukaresztańskiej Dziewiątki (Bukaresztańską Dziewiątkę B9 tworzy dziewięć państw Europy Środkowo-Wschodniej: Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry) będzie okazją do potwierdzenia wsparcia dla Ukrainy. "Spodziewamy się, że wszystkie kraje zwiększą swoje wsparcie - na tak długo, jak będzie trzeba" - wskazała rzeczniczka MSZ w Rydze.
Środowe spotkanie to też szansa na rozmowę liderów o decyzjach podjętych na szczycie NATO w Madrycie w sprawie polityki odstraszania i obrony - napisała rzeczniczka MSZ.
Eglite oświadczyła, że Ryga docenia silną obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego w krajach bałtyckich, w tym znaczące wsparcie militarne ze strony USA, które obejmuje stałą obecność militarną w tym regionie. "Jest wciąż wiele do zrobienia; jesteśmy wdzięczni za wniesiony wkład przez Kanadę, Polskę i wszystkie inne kraje wysuniętej obecności NATO" - dodała.
Pytana o stosunki dwustronne, rzeczniczka oświadczyła, że "Łotwa postrzega Polskę jako ważnego i posiadającego podobne poglądy strategicznego partnera w dziedzinie bezpieczeństwa". "Chcemy w oparciu o naszą współpracę wzmacniać nasze dwustronne powiązania, by pomagać Ukrainie i reprezentować silne i zjednoczone stanowisko w NATO" - zadeklarowała przedstawicielka ministerstwa.
Zaznaczyła, że niedawne spotkania szefów MSZ państw bałtyckich i Polski oraz prezydentów Polski i Łotwy w Rydze to przykłady "bliskiej i dobrze skoordynowanej pracy zespołowej".