"W Mikołajowie słychać wybuchy" - powiadomił mer tego miasta Ołeksandr Sienkewycz. Wcześniej ukraińskie siły powietrzne ostrzegły przed ryzykiem rakietowym na południu kraju. Portal Ukrainska Prawda napisał też o wybuchach w Chersoniu i w Czerkasach.
Miał być rozejm...
Nad ranem władze obwodu kijowskiego poinformowały, że w regionie działała ukraińska obrona przeciwlotnicza.
W niedzielę agencja Reutera podała, że Władimir Putin nie wydał rozkazu przedłużenia wielkanocnego zawieszenia broni w Ukrainie. Rozejm miał obowiązywać do północy (godz. 23 w Polsce) z niedzieli na poniedziałek.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że na wszystkich głównych liniach frontu Moskwa nie dotrzymała własnej obietnicy rozejmu. W niedzielę wieczorem powiadomił, że od początku doby rosyjska armia naruszyła zawieszenie broni ponad 2 tys. razy.
Ukraiński przywódca zaproponował Rosji zawieszenie ataków przy pomocy dronów i rakiet dalekiego zasięgu na infrastrukturę cywilną przez co najmniej 30 dni, z możliwością przedłużenia tego okresu.
Reakcja Trumpa
W niedzielę, amerykański prezydent - Donald Trump - przekazał liczy na dojście do porozumienia między Ukrainą i Rosją w nadchodzącym tygodniu. Wyraził nadzieję, że oba kraje będą robić "duże interesy" ze Stanami Zjednoczonymi.
"MAM NADZIEJĘ, ŻE ROSJA I UKRAINA ZAWARĄ UMOWĘ W TYM TYGODNIU. OBA PAŃSTWA ZACZNĄ WTEDY ROBIĆ WIELKIE INTERESY ZE STANAMI ZJEDNOCZONYMI AMERYKI, KTÓRE KWITNĄ I ZARABIAJĄ FORTUNĘ!"
– brzmi treść jego wpisu na portalu Truth Social.
