Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Litwa powiedziała "stop" rosyjskiej propagandzie. Sąd zablokował Sputnika. Powód jest zaskakujący

Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny powiedział "stop" litewskiej wersji portalu Sputnik. Serwis będzie zablokowany w ciągu pięciu dni z powodu notorycznego naruszania praw autorskich. Litewski wywiad w ubiegłorocznym raporcie wskazał, iż portal ten jest jednym z narzędzi realizacji w kraju polityki informacyjnej Rosji.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
fot. pixabay.com, sputnik.lt

Decyzja została podjęta dziś.

"Z powodu naruszania praw autorskich Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny zezwolił na zablokowanie litewskiej wersji portalu Sputnik – rosyjskiej rządowej agencji informacyjnej. Zgodnie z orzeczeniem, portal sputniknews.lt zostanie zablokowany w ciągu pięciu dni"

- informują litewskie media.

Mówi się, decyzja ta nie ma związku z treścią publikowanych informacji w Sputniku, jednak nie sposób nie zauważyć, że przed rokiem litewski wywiad wskazał, iż portal ten jest jednym z narzędzi realizacji w kraju polityki informacyjnej Rosji.

Przyczyną wyłączenia dostępu do portalu Sputnika jest to, że bezprawnie powielał on treści zamieszczane na portalu litewskiego nadawcy publicznego lrt.lt.

Mantas Martiszius, przewodniczący Litewskiej Komisji Radia i Telewizji (LRTK), na wniosek której sąd rozpatrywał sprawę, poinformował, że Sputnik nie reagował na ostrzeżenia i „nie powziął żadnych działań, by usunąć opublikowane treści objęte prawem autorskim”.

Według LRTK, Sputnik bezprawnie skopiował prawie 1,5 tys. publikacji.

Sputnik to tuba propagandowa Kremla. W Polsce również działa wersja tego serwisu - w przeszłości Sputnik atakował m.in. redaktora Michała Rachonia za rzekome "ataki na Rosję" w programie Minęła 20.

W przeszłości szerokim echem odbił się wywiad, jakiego Sputnikowi udzielił były prezydent Lech Wałęsa. We wspomnianym wywiadzie dla Sputnika Wałęsa chwalił Władimira Putina i zapowiedział, że odwiedziłby go, "gdyby dostał zaproszenie". W tej samej rozmowie, mówiąc o polityce zagranicznej Polski, stwierdził, że "nam bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku". Właśnie tego typu informacje przekazują media bliskie Kremlowi.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Kreml #Rosja #Sputnik

redakcja