Lekarz rodzinny z Heerlen, na południu Holandii, został oskarżony o spowodowanie dwóch aborcji wbrew woli kobiety. Mężczyzna miał włożyć potajemnie do jedzenia swojej ówczesnej partnerce tabletki aborcyjne. Grożą mu trzy lata więzienia.
O sprawie informuje gazeta „De Telegraaf” w czwartkowym wydaniu.
Jak relacjonuje dziennik kobieta powiedziała w sądzie, że chciała urodzić dziecko. Kiedyś przechwyciła pigułkę i dała ją swojemu ginekologowi do zbadania. Okazało się, że była to pigułka aborcyjna Myfegine.
Prokuratura uważa również, że udowodniono, iż mężczyzna, którego nazwisko zaczyna się na literę P, w złych warunkach higienicznych wykonał kobiecie dwa zastrzyki powodując ropnie, z powodu których kobieta musiała być operowana.
W swoim oświadczeniu kobieta nazywa P. „wilkiem w owczej skórze, który wykorzystał jej bezbronność i zniszczył jej życie”.
W sądzie lekarz przyznał się do winy. Został pozbawiony prawa wykonywania zawodu i grożą mu trzy lata pozbawienia wolności. Wyrok sądu zapadnie 4 maja.