Kraje NATO nie mają wątpliwości, że potrzebna jest odpowiedź adekwatna do zagrożenia w sprawie łamania przez Rosję traktatu INF. Dziś ministrowie z krajów NATO spotkali się w Brukseli, by dyskutować nad groźnymi działaniami Rosji. Polskę reprezentował wiceminister Tomasz Szatkowski, który po spotkaniu zdradził, jakie zapadły wnioski.
W Brukseli odbyło się dziś posiedzenie ministrów obrony państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, którzy rozmawiali m.in. o konsekwencjach wypowiedzenia traktatu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu - INF.
"Mówiliśmy o konsekwencji złamania przez Rosję traktatu INF. W tym kontekście cieszy spójność stanowiska Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także fakt, że wspólnie będziemy wypracowywać odpowiedź na to zjawisko, które jest bardzo groźne, bardzo doniosłe dla bezpieczeństwa europejskiego"
- powiedział po spotkaniu wiceminister Tomasz Szatkowski.
Jak dodał, dyskusja dotoczyła tego, jakiego rodzaju miałaby być to odpowiedź. Podkreślił, że jest za wcześnie, by odpowiedzieć na to pytanie i stwierdzić, kiedy taka odpowiedź miałaby być gotowa. Powiedział tylko, że ma ona być adekwatna do zagrożenia.
"Jeśli stwierdzamy, że jest pewna próżnia, pewien deficyt w pewnym elemencie odstraszania, to odpowiedź na ta zagrożenie powoduje, że my również będziemy bardziej bezpieczni. Reasumując, Polska skorzysta na odpowiedzi NATO. Brak odpowiedzi NATO byłby dla Polski niekorzystny"
- wskazał.