Redaktor naczelny portalu BlackSeaNews, Andriej Klymenko, poinformował na swoim profilu społecznościowym na Facebooku, że do swoich baz wróciły okręty Floty Pacyfiku Federacji Rosyjskiej, które zamierzały wypłynąć na Morze Czarne i zaatakować Ukrainę. Dwa okręty miały czekać w gotowości od dziewięciu miesięcy na zgodę Ankary, jednak jej nie uzyskały.
W swoim wpisie, Klymenko powołał się na zdjęcia rosyjskich okrętów, zamieszczone wczoraj na Twitterze przez obserwatorów statków w Cieśninie Singapurskiej.
Krążownik rakietowy Floty Pacyfiku Federacji Rosyjskiej Wariag (011) oraz rosyjski niszczyciel rakietowy Admirał Tributs (564) (...) w Cieśninie Singapurskiej w drodze do bazy Władywostok (...) Są tam od 2 lutego, były w gotowości do wypłynięcia nad Morze Czarne, aby zaatakować ukraińskie wybrzeża
– wskazał Klymenko.
Zwrócił uwagę, że na okrętach namalowano rosyjskie symbole, znane z agresji na Ukrainę, czyli "Z" oraz "V". Potwierdza to, jakie miało być ich przeznaczenie w ostatnich miesiącach. Zgody na wpłynięcia na wody Morza Czarnego nie wydała Rosjanom Turcja.
Admirał Tribuc (ros. Адмирал Трибуц) – sowiecki, następnie rosyjski niszczyciel rakietowy (typu Udałoj, ozn. NATO Udaloy), klasyfikowany oficjalnie jako duży okręt przeciwpodwodny. W czynnej służbie od 1985 roku.
Wariag – sowiecki, a następnie rosyjski krążownik rakietowy. Okręt, będący trzecią z serii jednostką projektu 1164, wszedł do służby w październiku 1989 roku.
RFS Varyag (011), RFS Admiral Tributs (564) and RFS Boris Butoma, Transits the Singapore Strait.@supbrow @WarshipCam #RFSVaryag #RFSAdmiralTributs #RFSBorisButoma #RussianNavy #Varyag #AdmiralTributs #BorisButoma #Warship #Navy pic.twitter.com/OLrobewrmr
— Straits Sights (@StraitsSights) November 6, 2022