"Putin rozpętał krwawą wojnę z Ukrainą. Brutalnym akcjom militarnym towarzyszyła wojna informacyjna. Rosyjskie kłamstwa od lat odczłowieczają Ukraińców i przygotowywały rosyjskie społeczeństwo do wspierania zbrodni na Ukrainie" - pisze portal UkraineWorld, który przygotował zestawienie kłamstw Putina, które są "groźne jak rakiety".
Animacja przygotowana przez redaktora strony, Witalija Rybaka, przedstawia zestawienia typu "fact check", tłumaczące w prosty sposób jakie są założenia rosyjskiej propagandy, a jaka jest rzeczywistość.
Putin has unleashed a bloody war on Ukraine. Savage military action has been accompanied by information warfare.Russian lies have dehumanized Ukrainians for years and prepared Russian society to support atrocities against Ukraine. #StopRussianAggression #StandWithUkraine️ pic.twitter.com/F5rItRnmL3
— UkraineWorld (@ukraine_world) March 7, 2022
Kolejne slajdy przedstawiają następujące informacje:
Kłamstwo: "Rosja musiała zaatakować Ukrainę aby uwolnić rosyjskojęzyczną populację od nazistowskich rządów".
Prawda: Rosyjskojęzyczni Ukraińcy powstrzymują rosyjskie wojska poprzez służbę wojskową oraz biorąc udział w protestach obywatelskich.
Przypomniano przy tym, że Charków - miasto z największą mniejszością rosyjskojęzyczną - był potężnie bombardowany przez żołdaków Putina.
Kłamstwo: "Rosyjska armia atakuje jedynie obiekty wojskowe, a nie obiekty cywilne".
Prawda: Rosyjska armia bombarduje cywilną infrastrukturę w ukraińskich miastach, włączając w to budynki mieszkalne, szkoły i szpitale.
Powołano się na dane Organizacji Narodów Zjednoczonych z 5 marca, kiedy informowano o śmierci 364 oraz ranieniu 759 cywilów.
Kłamstwo: "Aspiracje Ukrainy do NATO były zagrożeniem dla Rosji, dlatego musiała zaatakować pierwsza".
Prawda: Ukraina posiadała neutralny status do 2014 roku, ale nie powstrzymało to Rosji przed inwazją na Krym i Donbas.
Wskazano, że od tego czasu gwałtownie wzrosło poparcie Ukraińców do wstąpienia do NATO. W 2012 roku wynosiło ono zaledwie 13 procent, podczas gdy w 2019 roku było to 40 procent, rok później 59 procent, a obecnie poparcie to kształtuje się na poziomie około 76 procent.
Kłamstwo: "Rosja nie jest zagrożeniem dla żadnego innego państwa, oprócz Ukrainy".
Prawda: Imperialne ambicje Putina nie zatrzymują się na Ukrainie. Żadne państwo w Europie nie jest bezpieczne.
"Rosyjskie kłamstwa są tak samo niebezpieczne jak rosyjska broń" - napisano. Autor dodał, że aby zatrzymać rosyjską agresję cały świat musi być zjednoczony. Tutaj można było dodać, że o "aspiracjach" Władimira Putina doskonale wiedzą chociażby mieszkańcy Gruzji, czy ciągle straszeni obywatele państw bałtyckich.