Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Mówiła, że „Skadowsk to Ukraina”. Najpierw została porwana, a po serii tortur powieszona na miejskim placu

Organizacja pozarządowa Medialna Inicjatywa na rzecz Praw Człowieka (MIPL) donosi o niezwykle drastycznym dowodzie na bestialstwo rosyjskich najeźdźców i wspierających ich kolaborantów. W Skadowsku w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy uprowadzono, a następnie publicznie powieszono kobietę. Z relacji świadków wynika, że przed śmiercią była torturowana. Z informacji przekazanej prze obrońców praw człowieka wynika, że publiczna egzekucja miała być „karą za sprzeciw wobec rosyjskiej okupacji”. Jak się okazuje kobieta wcześniej publicznie wypowiadała się mówiąc, że „Skadowsk to Ukraina”.

Autor:

Skadowsk to 17-tysięczne miasteczko rejonowe (powiatowe) w obwodzie chersońskim, port i ośrodek wypoczynkowy położony na zachód od okupowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego. Od pierwszej połowy marca miejscowość jest kontrolowana przez wojska najeźdźcy.

7 października 56-letnia Tetiana Mudrienko i jej o cztery lata starszy mąż Anatolij Oriechow zostali porwani ze swojego domu przez ukraińskich policjantów współpracujących z samozwańczą rosyjską administracją Skadowska. Tydzień później nieznana osoba wysłała siostrze-bliźniaczce Mudrienko, Natalii Czornej, zdjęcie ciała Tetiany w kostnicy. Do fotografii dołączono raport lekarza medycyny sądowej, który stwierdził zgon w wyniku uduszenia - powiadomili ukraińscy obrońcy praw człowieka.

Jedna z mieszkanek powiedziała mi, że Tetiana miała zostać w demonstracyjny sposób powieszona przed budynkiem sądu. Ponoć przyczyną śmierci było wypowiedziane (przez moją siostrę) zdanie „Skadowsk to Ukraina”. Lokalna społeczność informowała, że w czasie, gdy Tetianę i Anatolija przetrzymywano na komisariacie, jeden z pijanych miejscowych kolaborantów krzyczał: „Bić tych ukropów! (pogardliwe rosyjskie określenie Ukraińców – przyp. red.)”
- relacjonowała Natalia Czorna w rozmowie z ukraińską organizacją pozarządową.

Mudrienko była znana w Skadowsku ze swojej antyrosyjskiej postawy. Nawet w czasie okupacji przemieszczała się po mieście rowerem przystrojonym flagą Ukrainy. Dowiedziawszy się o tym, jak wielu miejscowych policjantów przeszło na stronę wroga, napisała do swojej koleżanki: 

„Nigdy bym nie pomyślała, że ukraiński policjant będzie służyć Rosjanom. Jacy oni wszyscy są sprzedajni!”
- czytamy na stronie MIPL.

18 października obrońcy praw człowieka potwierdzili, że mąż Mudrienko został zwolniony z aresztu i pozwolono mu pochować Tetianę.

Moi znajomi ze Skadowska opowiadają, że mieszkańcy miasta, których okupanci podejrzewają o działalność partyzancką, są przetrzymywani i torturowani poza Skadowskiem - na terenie dziecięcego obozu wypoczynkowego „Sława”, gdzie wcześniej stacjonowali rosyjscy żołnierze. Policjanci kolaborujący z wrogiem lubią powtarzać, że nikt stamtąd już nie wraca. Za obozem, rzeźnią, oczyszczalnią ścieków i na terenie cmentarza kopane są okopy. Lokalni mieszkańcy przypuszczają, że mogą tam być chowane ofiary tortur.
- powiadomiła siostra bliźniaczka Tatiany Mudrienko, Natalia Czorna.

Autor:

Źródło: Niezalezna.pl, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane