Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Mieszkańcy Rostowa wdzięczni Wagnerowcom? Masowo przynoszą im prowiant! [WIDEO]

"Wyglądają na zmęczonych. Dawanie im jedzenia to normalna sprawa. Pewne jest, że oni tego jedzenia po prostu potrzebują" - tak tłumaczą się cywilni Rosjanie, który przynoszą jedzenie oraz picie Wagnerowcom stacjonującym w Rostowie nad Donem. Czyżby tak okazywali swoją sympatię w stosunku do swojego prezydenta - Władimira Putina?

Sprzeciw wobec Putina?
Sprzeciw wobec Putina?
twitter.com/@wartranslated

Dziś rano media obiegła informacją o tym, że oddziały Jewgienija Prigożyna - szefa najemników z Grupy Wagnera, zajęły kwaterę główną Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem w Rosji. 

I choć później oddziały ruszyły w kierunku Moskwy, zatrzymując się w Woroneżu, gdzie przejęli kontrolę nad wszystkimi obiektami wojskowymi w mieście, część walczących dla Prigożyna została w Rostowie.

"Wyglądają na zmęczonych"

Mimo, że Władimir Putin ma w swoim kraju zagorzałych sympatyków, którzy popierają każdy jego ruch (nawet zbrodniczą napaść na Ukrainę), to część tamtejszego społeczeństwa ma na to inne spojrzenie. Skąd wiadomo? 

W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, jak cywile przynoszą stacjonującym w Rostowie Wagnerowcom... pożywienie. "Butelki wody, owoce, chipsy" - wylicza kobieta, która również przyniosła najemnikom prowiant.

Jak tłumaczy - "wyglądają na zmęczonych. Dawanie im jedzenie to normalna sprawa. Pewne jest, że oni tego jedzenia po prostu potrzebują...".

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

#Rosja #Władimir Putina #Grupa Wagnera #cywile

Anna Zyzek