Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

„Kamraci” w służbie białoruskiej propagandy. Olszański z kolegą przedstawiani jako „polscy patrioci”

Białoruski reżim sięga po coraz bardziej absurdalne postacie, próbując uwiarygadniać swoją kłamliwą propagandę. Tym razem państwowa telewizja przedstawiła znanego rusofila Wojciecha Olszańskiego jako polskiego patriotę, który ma dość działań polskich władz. Olszański w Polsce znany jest z wielu absurdalnych wypowiedzi, wulgarnego języka i prorosyjskich poglądów.

Twitter @StZaryn

Żaryn opublikował w poniedziałek na Twitterze zrzut ekranu jednego z kanałów na Youtube, na którym widać nagranie wyemitowane w białoruskiej telewizji, w którym występuje m.in. Wojciech Olszański.

Olszański i jego współpracownik, z którym prowadził on kanał na YouTube, w białoruskiej telewizji zostali przedstawieni jako" polscy patrioci", którzy "proszą o wybaczenie za zachowanie Dudy i Morawieckiego". Mówią też, że polskie władze "celowo prowadzą antybiałoruską politykę".

Odnosząc się do tego nagrania Stanisław Żaryn napisał na Twitterze, że znany z prorosyjskich wypowiedzi i radykalizmu Wojciech Olszański, "któremu prokuratura postawiła szereg zarzutów, włącza się w działania agresywnej białoruskiej propagandy przeciwko Polsce".

Dodał, że Olszański "kreując się na "polskiego patriotę", przekonuje w reżimowej telewizji na BLR, że Polacy czują się ofiarami antyrosyjskiej i antybiałoruskiej propagandy władz RP i mają jej dość".

- Wyemitowane przez telewizję reżimu A. Łukaszenki wypowiedzi Olszańskiego uwiarygadniają kłamstwa Mińska, prezentujące Polskę jako zagrożenie. Tezy takie są wykorzystywane przez reżim do manipulowania społeczeństwem"

- napisał.

Dodał, że Olszański to kolejny Polak wykorzystywany przez reżim białoruski w propagandowych działaniach przeciwko RP.

- Jego wypowiedzi eksponowane są m. in. przez D. Bieliakowa, który promował wcześniej insynuacje szerzone przeciwko Polsce przez E. Czeczkę, M. Mikołajka i M. Miśtala

- napisał.

 

 



Źródło: Pap, Niezalezna.pl

as