Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Czyje wojsko wkroczy teraz do Afganistanu? "Prędzej zrobią to Chińczycy, niż Amerykanie"

Od kilku dni sytuacja w Afganistanie zaognia się. Tysiące osób jest ewakuowanych, a w akcji udział bierze wiele państw NATO. Czy będzie potrzebna kolejna misja stabilizująca sytuację w tym kraju? - Jeśli chodzi o wejście jakichkolwiek wojsk do Afganistanu, to moim zdaniem prędzej zrobią to Chińczycy niż Amerykanie. Chociaż Chiny zrobią wszystko, aby do tego nie doszło – mówi w rozmowie z Niezalezna.pl ekspert ds. międzynarodowych Witold Repetowicz.

W związku z rosnącym niebezpieczeństwem w Afganistanie, w przestrzeni publicznej pojawiły się pytania, czy konieczna będzie kolejna misja, która ustabilizuje sytuację w regionie. Mówiąc wprost: Czy wojska amerykańskie wrócą do Afganistanu? Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się do eksperta ds. międzynarodowych, publicysty oraz reportera wojennego Witolda Repetowicza.

Reklama

- W najbliższym czasie wojska amerykańskie na pewno tam nie wrócą. Jest to wykluczone, ponieważ nie ma na to akceptacji ze strony społeczeństwa amerykańskiego. Wiedzą już, że łatwiej jest tam wejść niż wyjść, więc spodziewam się, że administracja amerykańska nawiąże relacje dyplomatyczne z Talibami. W przeciwnym razie wyłączą się z gry o wpływy w Afganistanie

– mówi nam Repetowicz.

Dodaje również, że trudno w tej chwili ocenić jak będzie wyglądała sytuacja w Afganistanie w kolejnych miesiącach. 

- To jest trudne do przewidzenia, ponieważ nie wiadomo, na ile uda się Talibom skonsolidować władze. Trzeba pamiętać, że tam też są różne odłamy, które mają np. inna koncepcję polityki wobec Chin, czy wobec Uzbekistanu, czy Rosji. Natomiast jeśli chodzi o wejście jakichkolwiek wojsk do Afganistanu, to moim zdaniem prędzej zrobią to Chińczycy niż Amerykanie. Chociaż Chiny zrobią wszystko, aby do tego nie doszło

- podkreśla, dodając:

W tej chwili wszystko wskazuje na to, że Chiny są dogadane z Pakistanem i Afganistanem. Natomiast to dogadanie może natrafić na różnego rodzaju przeszkody, więc Chińczycy mogą w przyszłości mimo wszystko stanąć przed dylematem dotyczącym Islamskiej Partii Wschodniego Turkiestanu, która zapewne będzie chciała wspierać Ujgurów w Chinach. Pytanie, czy Talibom uda się to spacyfikować, czy też nie i powstanie scenariusz, który nie do końca będzie odpowiadał Chińczykom

Reklama