Białoruś żąda wycofania wojsk NATO „z sąsiedztwa granic”. I grozi wybuchem wojny

W ostatnich dniach na Białorusi omawiane są efekty rosyjsko-białoruskich manewrów pod kryptonimiem Sojusznicze Zdecydowanie-2022. Oficjalnie ćwiczenia miały zakończyć się w niedzielę, a dzień później rosyjskie oddziały i uzbrojenie rozpocząć powrót do macierzystych jednostek. Tak się jednak nie stało. Mińsk przekonuje, że ustalił z Rosją przedłużenie gotowości sił bojowych Państwa Związkowego w obliczu napiętej sytuacji na Ukrainie. Tym samym nie wiadomo, czy i w ogóle rosyjskie wojska opuszczą Białoruś. Tym bardziej, że wojenna retoryka Białorusi coraz bardziej się zaostrza. Widać to na przykładzie przedstawicieli białoruskiej armii, którzy zaczynają coraz bardziej grozić sąsiednim krajom. 

Polityka ekspansji NATO na wschód kontynentu jest nieuzasadniona i agresywna, godzi w bezpieczeństwo Białorusi i Państwa Związkowego [z Rosją]. 

– uważa szef sztabu generalnego białoruskiej armii, gen. dyw. Wiktor Gulewicz.

Żądamy wycofania utworzonych przez Stany Zjednoczone zgrupowań wojsk w bliskim sąsiedztwie naszych granic oraz uzbrojenia. Ich dalsze utrzymywanie w obecnej formie może doprowadzić do wybuchu nowego konfliktu zbrojnego.

– dodał wojskowy, cytowany przez oficjalną stronę Ministerstwa Obrony Białorusi. 

 

 

Źródło: niezalezna.pl, mil.by

#Białoruś #Ukraina #Rosja #wojna #groźby #NATO