W ramach odpowiedzi na sankcje wprowadzone przez USA wobec białoruskich przedsiębiorstw państwowych władze Białorusi ograniczą liczbę pracowników dyplomatycznych i administracyjnych ambasady amerykańskiej. Anulują też zezwolenie na działanie w kraju amerykańskiej agencji pomocy zagranicznej - USAID.
Ponadto mają zostać utrudnione procedury wizowe oraz wprowadzone ograniczenia dla obywateli USA pracujących na Białorusi.
Jak powiedział rzecznik MSZ Anatol Hłaz, sankcje są punktowe i mają „wysłać jasny sygnał o bezsensowności nacisków i przymusu w relacjach z Białorusią”.
Białoruskie MSZ oceniło, że wprowadzone jednostronnie przez Waszyngton sankcje to „działania nielegalne, sprzeczne z prawem międzynarodowym i mające na celu wywarcie presji na suwerenne państwo”. Rzecznik resortu wskazał, że sankcje uderzą w „pracowników objętych sankcjami podmiotów, zwykłych obywateli”.