"Przepisy dotyczące wieku przejścia w stan spoczynku sędziów i prokuratorów są niezgodne z prawem Unii Europejskiej - uznał Trybunał Sprawiedliwości UE. Wyrok TSUE odczytał polski sędzia Marek Safjan. Tymczasem przepisy, których dotycz skarga już dawno nie obowiązują. Polskie władze zmieniły je.
Trybunał w składzie Wielkiej Izby (15 sędziów) podkreślił, że polskie sądy powszechne mogą orzekać o kwestiach związanych z prawem Unii, a zatem powinny spełniać odpowiednie wymogi, aby zapewnić skuteczną ochronę prawną. Za kluczowe w tym kontekście uznane zostało zachowanie niezależności przez sądy.
"Niezależność wymaga, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, aby dany organ wypełniał swe zadania w pełni autonomicznie i w sposób bezstronny"
- podkreślił TSUE.
Chodzi o ustawę o ustroju sądów powszechnych z lipca 2017 r., zgodnie z którą wiek przejścia w stan spoczynku dla sędziów sądów powszechnych, sędziów Sądu Najwyższego i prokuratorów został obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Polskie władze zmieniły przepisy, których dotyczy skarga, ale KE zdecydowała się na podtrzymanie zarzutów, bo jej zdaniem nie wszystkie problemy zostały rozwiązane, a waga sprawy była tak duża, że był wyraźny interes w jej rozstrzygnięciu.
Przewodniczącym składu, który wydał orzeczenie był prezes Trybunału Koen Lenaerts, sędzią sprawozdawcą była sędzia Sacha Prechal.